PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=539302}

Piekielna zemsta

Drive Angry
2011
5,7 42 tys. ocen
5,7 10 1 41985
6,1 15 krytyków
Piekielna zemsta
powrót do forum filmu Piekielna zemsta

Komiks w 3D

ocenił(a) film na 7

Czytaliście opis na górze? Nie dość, że zbyt wiele zdradza w kwestii głównego bohatera, to jeszcze mija się z prawdą. John Milton (Cage) żadnego paktu z diabłem nie zawierał i właśnie dlatego ma na karku Księgowego! Jednak choć DRIVE ANGRY nie jest SPAWNEM, jak chciałby tego autor opisu, można potraktować go jako wybitnie komiksowe kino. Jest w nim ta sama dezynwoltura, jaka charakteryzuje amerykańskie historie obrazkowe, traktujące o zaświatach. Nie byłbym zaskoczony, gdyby scenarzysta przy opisie piekła jako więzienia inspirował się SANDMANEM Neila Gaimana. Broń zwana Bogobójcą mogłaby z powodzeniem znaleźć się w KAZNODZIEJI. Film Lussiera nie jest równie brutalny co seria Gartha Ennisa, ale trzeba powiedzieć, że mocno się stara. Powstał głównie z myślą o nabuzowanych nastolatkach, trudno więc oczekiwać, by przekazywał głębsze treści czy też zanadto komplikował fabułę (widz nie może się pogubić!). Jest bezpretensjonalną zabawą, zrealizowaną z werwą i dowcipem. Cage gra z zaangażowaniem, ale bez popadania w przesadę (co mu się często zdarza). Dodaje postaci Miltona ciężaru wewnętrznego, dzięki czemu nie jest to czysto papierowa postać. Partnerująca mu Amber Heard jest zbyt szczupła jak na mój gust, ale zapewne odpowiada dzisiejszym standardom nastoletniej urody. Prawdziwym strzałem w dziesiątkę było zaangażowanie Williama Fichtnera, który z powodzeniem nawiązuje do swojej najsłynniejszej, mistrzowskiej kreacji z serialu PRISON BREAK. Chyba tylko Tommy Lee Jones był równie dobrym "ścigającym"... Rockowa ścieżka dźwiękowa (m.in. legendarny Meat Loaf!!!) to bardzo miłe zaskoczenie w dobie wszechobecnego plastikowego popu. DRIVE ANGRY jest czystą rozrywką i w tej prostocie tkwi jego siła!

ocenił(a) film na 10
Vuzz

Też uważam, że opis powinien iść do kasacji, bo ni jak ma się do tego co widziałem wczoraj w kinie. A to jest tak, że zazwyczaj są dodawane, ze szczepków inf i z fantazji piszących, plus byle by był. A później mamy takie "ciekawe opis", pozostaje tylko zgłosić go do kasacji i liczyć że ktoś doda lepszy bardziej adekwatny do tego o czym jest ten film.

ocenił(a) film na 6
Robert831231

Swoją drogą nie wiem co Ty w tym filmie widziałeś, że dałeś 10/10. Lepiej nie wrzucaj swojego opisu.

ocenił(a) film na 10
panish

Nie wrzuciłem swojego, wyrzuciłem tamten. Świetnie się bawiłem, dla tego dałem 10.

użytkownik usunięty
Vuzz

Taaak. Doskonale, że to powiedzieliście, bo opis dystrybutora jest o piekło lepszy:

[Dystrybutora kino] W filmie Drive Angry 3D Nicolas Cage wcielił się w pierwszoplanową postać Miltona - zatwardziałego zbrodniarza, który po raz ostatni próbuje odkupić swoje winy. Jego jedynym celem jest powstrzymanie brutalnej sekty fanatyków, którzy zamordowali mu córkę. Ma trzy dni na powstrzymanie ich, zanim nadejdzie pełnia księżyca, podczas której złożą jego nowonarodzoną wnuczkę w ofierze. Milton musi wykorzystać cały swój gniew i wykonać nadludzki wysiłek, aby ją ocalić i zachować w sobie odrobinę człowieczeństwa. Dołącza do niego Piper, młoda, seksowna i bystra kelnerka. Razem podążają szlakiem charyzmatycznego Jonaha Kinga i jego żądnych mordu wyznawców. King zada śmierć wszystkim wierzącym, wrzucając ich pod koła czarnego Challengera z turbo doładowaniem, rocznik '71, którym jeździ Milton. W ten sposób chce wypełnić swoje przeznaczenie i rozpętać piekło na Ziemi.

TEN opis wcale nie zdradza za dużo...

Tylko WSZYSTKO - brawo panowie "formalni"!

ocenił(a) film na 10

Za to twój, opowiadał, historie innego filmu, na szczęście go już nie ma.

użytkownik usunięty
Robert831231

i dobrze - dzięki niemu widz miałby zaskoczenie w kinie, no ale ty jesteś jednym z ludzi, którzy wolą wiedzieć że Hannibal Lecter ucieknie, ZANIM obejrzą Milczenie Owiec - bez komentarza.

ocenił(a) film na 10

YYy a wiesz, pewnie że pierw była książka o Lecterze. Ale mniejsza, z tym jak twój opis, że Piper była wnuczką Miltona, miał kogoś zaskoczyć? Bardziej wkurzyć jak się okazało że to nie prawda, tak jak tekst o tym że diabeł pomógł mu uciec bo zawarł z nim pakt. Nie komentuj, i nie pisz opisów które ni jak mają się do treści filmu.

użytkownik usunięty
Robert831231

UUu a wiesz, że nie literacki pierwowzór Milczenia ma dużo dialogów i postaci wyciętych z wersji kinowej - nie każdy musi czytać książki na podstawie, których powstały przełomowe filmy. Na dodatek to był przykład na to jak kino amerykańskie jest zorientowane na zaskakiwanie widza - a ty byś ten główny powód oglądania amerykańskich filmów zniwelował, bo wszystko chcesz zdradzać.

Poza tym mój opis miał tylko dwa błędy poza którymi "zbyt wiele zdradza w kwestii głównego bohatera" mnie osobiście bardzo miło by zaskoczyło, że Piper nie jest jego wnuczką a laską z którą uprawia seks za kółkiem. No ale takie divy-spoilerowe jak ty już zadbały o to żeby forumowicze dowiedzieli się o tym przed seansem.

ocenił(a) film na 10

No masz fajnie chłopie, po kolei "że Piper nie jest jego wnuczką a laską z którą uprawia seks za kółkiem"
nawet nie wiesz jak bardzo się mylisz, a czemu się mylisz to trzeba zobaczyć film a nie snuć domysłów i wymyślać opis (w opisie producenta też nic o tym nie ma). Ale rozumiem, że to jakaś fantazja na temat panny Amber :)

"No ale takie divy-spoilerowe jak ty już zadbały o to żeby forumowicze dowiedzieli się o tym przed seansem."

Czyli lepiej kłamać (bo to nie 2 błędy), na temat fabuły żeby ją podkręcić wymyślając bajki o tym jak to Milto zawarł pakt z diabłem. Jak by ten opis, był tak "Świetny" jak tylko Ty uważasz, to pewnie by został, ale nie jest, więc go nie ma.
Poza tym co niby popsuliśmy z Panem Vuzzem? Jak w trailerze jest jak byk powiedziane, że uciekł z piekła a "prawa ręka" diabła chcę go sprowadzić z powrotem. Gdybyś widział trailer to byś o tym wiedział. Wychodzi na to, że napisałeś opis do filmu którego, nawet nie widziałeś, trailera "Super" Chłopie.
Więc jeszcze raz, nie komentuj i nie pisz opisów filmów których: a) nie widziałeś nawet trailer b) nie widziałeś w całości.

użytkownik usunięty
Robert831231

dobra, dobra - bardzo często w trailerach takich filmów jest powiedziane za dużo o filmie, a już na pewno zawsze wsadzają najlepsze scenki do trailerów i w kinie nie ma żadnej radochy z oglądania czystej komerchy w tym stylu

Biorąc pod uwagę, że twórcy filmu nazwali bohatera Caga John Milton, to nawet lepiej pasowałoby gdyby wymyślili, że zawarł pakt z diabłem - w końcu: "Lepiej jest rządzić w piekle, niż służyć w niebie"... ale hej wszyscy piszą na forum, że The Accountant to najlepszy aspekt tego filmu, więc o wiele lepiej bym się czuł, gdybym obejrzał film nie wiedząc nic o tej postaci i się mile zaskoczył.

ocenił(a) film na 7

W opisie dystrybutora też mówi się za wiele - i nie zawsze zgodnie z prawdą. Czy Milton to naprawdę "zatwardziały zbrodniarz"? Sam w poście starałem się nie zdradzić za wiele, choć to niełatwe, kiedy chce się wyprostować błędne info w opisie. Mam nadzieję, że nie popsułem nikomu przyjemności. Tylko wspomniałem o Księgowym, nie rozwodząc się nad tym, na czym polega jego rola.
Swoją drogą, to prawdziwa sztuka sporządzić opis, który byłby ciekawy, a zarazem nie zdradzał zbyt wiele z fabuły. W przypadku DRIVE ANGRY należałoby chyba przedstawić Miltona jako tajemniczego mściciela (jakim go widzimy w pierwszych scenach), a Księgowego jako tajemniczego mężczyznę, który go ściga. Bez wdawania się w takie szczegóły, jak satanistyczna ceremonia przy pełni księżyca.
Twórcy trailerów z reguły zdradzają za wiele, wychodząc z założenia, że widz i tak zapomni o wszystkich szczegółach, a w głowie zostanie mu tylko myśl "Fajny film - trzeba się wybrać!". Zazwyczaj taka strategia się sprawdza.

użytkownik usunięty
Vuzz

szczera prawda, ale działa ona tylko na nastolatków i ludzi zabieganych, z kolei ludzie, którzy zagłębiają się w kinematografii potrzebują opisu, który jak napisałeś: byłby ciekawy, a zarazem nie zdradzał zbyt wiele z fabuły.

ocenił(a) film na 10

I nie wymyślał wątków, których nie ma.