Najgorszy film z Nicolasem jaki oglądałem; mam nadzieję że już nigdy czegoś takiego nie
zobaczę. Jedyne co ratuję ten film to humor, obsada i fabuła ale nie na tyle by dać coś więcej niż
5. Niestety ale efekty są równe z filmami z tv puls, a sceny akcji są z lekka żałosne (strzelanina w
motelu przede wszystkim). Milej oglądałem sceny rozmów niż strzelanin. Myślę że mógł bym dać 5
gdybym oglądał w 3D ale puki co jest 4 :(
Tandetne dialogi, marne efekty i Nicolas Cage niczym z najgorszych swoich lat. Na plus tylko fajna blond - laseczka, reszta do szybkiego zapomnienia.
znam gorsze, typu: Kult, Uczeń czarnoksiężnika, czy niestety Ghost Rider, zwłaszcza ten ostatni.
Mi się bardzo podobał Ghost rider choć jeśli chodzi o wykonanie to to nie było mistrzostwo.
Uczeń według mnie to świetny film - 9/10
Kultu oglądałem tylko końcówkę (15 min)
Każdy ma swój gust :)
Tak wysoka moja ocena Piekelnej zemsty wynika z tego że ten film jest tak przesadzony że aż piękny, wielu próbuje kręcić takie filmy ale im nie wychodzą. Są jakąś nudną, naciągniętą imitacja kina exploatation, a tu?? No proszę jaki uroczy bezpretensjonalny kawał kina bez zadęcia. Prawda też jest taka że ostatnimi czasy Cage nie gra w zbyt dobrych filmach, a jak już to w tym samym imploi (zblazowana twarz), akurat w tym filmie jakoś to nie drażniło, po prostu pasowało. Uczeń faktycznie nie był zły, bez męki wytrzymałem do końca ale jakoś drugi raz nie chciało by mi się go oglądać.
Jak już mówiłem każdy ma swój gust i według mnie ten film jest najgorszy jaki z Cag'em oglądałem.
Efekty marne
aktorstwo nie za bardzo
muzyka w miarę
scenografia da się znieść
ale niska ocena jest spowodowana przede wszystkim scenom (i nie tylko tom) w motelu. Była szczerze po prostu żałosna i nie przyjemnie się ją oglądało.
Zgadzam się z Tobą, film przeciętny, ba nawet bardzo przeciętny, spodziewałabym się po Cage czegoś lepszego..