Szczerze mówiąc nie wiem, czego się spodziewałem po tym filmie. Może czegoś w stylu Marvela z PacManem jako antybohaterem. W sumie coś takiego obejrzałem, ale wykonanie, gra aktorska, scenariusz to dno totalne. Bajeczka dla dzieciaków. Nie wspominając "wybitnego" komika jakim jest Adam S., Kevin James zyskał tym filmem moim zdaniem miano najmniej wiarygodnego prezydenta USA w historii kinematografii.