PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=664609}

Pingwiny z Madagaskaru

Penguins of Madagascar
6,8 89 120
ocen
6,8 10 1 89120
6,0 6
ocen krytyków
Pingwiny z Madagaskaru
powrót do forum filmu Pingwiny z Madagaskaru

Nie jestem fanem animacji ze studia Dreamworks, ale bardzo cenię trylogię o Madagaskarze i serial, Pingwiny z Madagaskaru. Filmy z prostą, ale pomysłową i angażującą fabułą, sporą dawką humoru i barwnych postaci. Serial wyglądał ubożej (z racji niższego budżetu), ale skupiał się na najzabawniejszych bohaterach, więc był równie śmieszny (jeśli nie bardziej). Dotego dochodził świetny, polski dubbing z niezapomnianą rolą Boberka na czele. Film pełnometrażowy o Pingwinach z Madagaskaru (swoją drogą co to za tytuł- przecież one nie pochodziły z Madagaskaru) był tylko kwestią czasu. Nie miałem super wygórowanych oczekiwań- liczyłem na kolejną, fajną, angażującą fabułę (która najlepiej była by pomostem między serialem, a trylogia), sporą dawkę humoru i barwnych postaci- zarówno starych, moich ulubionych (czyli pingwiny, Julian i jego świta), jak i zupełnie nowych. Co otrzymałem? Bardzo sztampową, niekonsekwentną komedię, z mało ciekawymi postaciami (poza pingwinami). Fabuła to bardzo banalna historyjka o agentach ratujący świat przed szaleńcem. Scenariusz 2 Madagaskarze nie był wybitny, ale zawsze posiadał jakieś pomysły, coś co rozwinie niektóre postacie i wprowadzi kilka nowych. Tutaj twórcy poszli po najmniejszej linii oporu, nawet problematyka jest oklepana (Szeregowy, którego nikt nie docenia i uważany jest za nikogo specjalnego- ile razy to już było?). Poza pingwinami nie wraca właściwie nikt z Madagaskaru, albo z serialu- nawet taka ikona marki, jak Julian (plus Mort) pojawia się tylko w trakcie napisów końcowych na 1 minutkę. Nowe postacie poza Davem są nudne, nieśmieszne i sztampowe do bólu. Połowa drużyny NW przypomina podróbki głównych bohaterów z Madagaskaru (pies to bardziej gburowaty Alex, a niedźwiedź coś pomiędzy Melmanem, a Marti). Do tego znowu dochodzi wątek miłosny z kobietą z rosyjskim akcentem- to już dwukrotnie było powtarzane w serii- w Madagaskarze 3 i Madagwiazdce. Kolejny problem- masa niekonsekwencji odnośnie świata filmu. W Madagaskarze i w serialu Pingwiny z Madagaskaru zwierzęta nie potrafią mówić ludzkich głosem, ale z jakiegoś powodu Dave-ośmiornica nie dość, że potrafi porozumiewać się z ludźmi to może zamieniać się w jednego z nich (nie chodzi tylko o kamuflarz- skąd ludzka twarz, palce itd?). Innym problemem jest zbyt mocno przekroczena granica między światem zwierząt, a ludźmi. W trylogii Madagaskar zwierzęta posiadały wiele ludzkich cech, jednak nie potrafiły we wszystkim dorównać homo sapiens. Poza wspomnianą mową nie dysponowały super-zaawansowaną technologią. Pingwiny co prawda tworzyły wynalazki, ba, nawet samolot, ale to wszystko było wykonane z prymitywnych narzędzi i surowców, przez co ich wynalazki nie zawsze były skuteczne i dopracowane. Takie rozwiązanie jest dobre- odpowiedni balans między światem ludzi, a " uczłowieczonych" zwierząt. W filmie Pingwiny z Madagaskaru twórcy poszli za daleko. U nich zwierzęta rozwojem technologiczny wyprzedzają ludzkość- mają nowoczesne statki, komputery, lasery itd. Jakim cudem te zwierzęta nie opanowały świata? Zwierzęta nawet otwarcie latają swoimi super- statkami po metropoliach ludzkich. Dlaczego w Madagaskarze żadne zwierzęta nie posiadały takiej technologii? W serialu, pingwiny niby też posiadały komputery, ale i tak nie posunięto się aż tak daleko- chyba, bo nie oglądałem wszystkich odcinków. To jest film animowany dla dzieci, komedia- mi nie chodzi o brak logiki, realizmu, tylko brak konsekwencji. Podsumowójąc- nie liczyłem na wiele, ale i tak dostałem mniej niż myślałem. Dużo sztampy, powielanych (nawet w serii) motywów, mało ciekawych postaci- ogólnie, zabrakło pomysłów i zaangażowania. Animacja jest poprawna. Mogła być dużo lepsza, jest na poziomie filmów sprzed dekady. Humor- co prawda jest, kilka razy zaśmiałem się, ale nie tak jak przy Madagaskarze 1-3. Zabrakło mi mojego ulubieńca, króla Juliana. Jeżeli jesteście fanami Madagaskaru i serialu Pingwiny z Madagaskaru to nie będzie to stracony czas, co nie zmienia faktu, że poziomem ustępuje reszcie.

ocenił(a) film na 7
szmyrgiel

Ja jestem fanem Madagaskaru i serialu, a ten film to według mnie największa porażka Dreamworks.

ocenił(a) film na 7
szmyrgiel

Nie popadajmy w skrajnosci szukajac winy w n"miefajnosci" tej animacji na sile pokazujac brak reralizmu ( w koncu to nie National Geografic), aczkolwiek niezaprzeczalnym faktem jest ze brakukje tej animacji iskry geniuszu ktora towaarzyszy serialowi lub niedaleko szukajac poprzedniim czesciom madagaskaru.
Musze z przykroscia stwierdzic iz uczucie rozczarowania ktoe mialo swoj poczatek przy kiepskim poczatku filmu nie opuszczalo mnie az do konca...jest dobrze ale zdecydowanie moglo byc lepiej patrzac na dokonania ojcow studia.. z bolem serca wystawiam 7 :)

ocenił(a) film na 5
szmyrgiel

Film średni.
Przy okazji: przecinków to Ty używać nie umiesz. Najlepiej dawałbyś je co słowo. Oj.

rafal_bigda

Oj, przeprasza, myślałem, że, to, jest, forum, a, nie, dyktando :P. Wiesz co? Nie dbam tutaj o to, czy stawiam za dużo przecinków, czy nie. Dlaczego? Ponieważ to jest forum dyskusyjne dotyczące filmu Pingwiny z Madagaskaru. Tutaj chodzi wyłącznie o wyrażenie własnej opinii, udzielenia komentarza i dyskusje. Wolno pisać tutaj co się chce i jak się chce, o ile nie jest to ograniczone regulaminem. tomcho07 z kolei nie wykorzystał polskich znaków i "zjadł" niektóre litery (np: ktoe) i kompletnie się tym nie przejmuję. Mnie interesuje wyłącznie jego opinia na temat filmu. Czy kiedy rozmawiasz z kimś na facebooku, czy gadugadu to też zwracasz mu uwagę na interpunkcję? Czy to takie ważne?

ocenił(a) film na 9
szmyrgiel

Zgadzam się zo szmyrgielem

ocenił(a) film na 9
piotrekpiterpiterowski

A przy okazji film zaje*isty!!!

użytkownik usunięty
szmyrgiel

Ech co za ludzie tylko hejtować. Pingwiny są dla mnie świetną rozrywką, bajką, którą nie traktuje się jako poważny filmy... romantyczny. Animacje dreamworks są świetne, gdyby nie były to zrobiliby czystszy fajans. Fabuła się trzyma, sama bajka poprawiła mi humor i uszczęśliwiła. Koleś napisałeś tu referat, który w większości NIE MÓWI. Jak nie lubisz bajek to nawet nie powinieneś nic oglądać z tego typu...

Chyba nie czytałeś ze zrozumieniem, albo do końca, albo w ogóle (może przeczytałeś tylko temat i wlepiłeś etykietkę "hejter")- wszystkie części Madagaskar i serial Pingwiny z Madagaskaru mi się podobały, tylko najnowszy film o Pingwinach mnie rozczarował. Najzwyczajniej świecie miałem pewne oczekiwania, których film nie spełnił. Człowiek tylko wyrazi swoją opinię, rozczarowanie, a już ktoś nazywa to hejterstwem. Wiesz w ogóle co to znaczy hejting? Bo niektórzy mylą to z negatywną (albo po prostu surową) subiektywną opinią. Film był okej, ale liczyłem na dużo więcej. Jeżeli nie potrafisz zaakceptować opinii to musisz się z tym pogodzić. Nie każda dusza na tym świecie musi mieć dokładnie takie samo zdanie.

ocenił(a) film na 3

Nie hejtować tylko oceniać. To, że ktoś nie wrzuca 10 to jest super każdemu filmowi nie oznacza, że to hejter tylko oznacza, że wymaga czegoś od filmu zamiast jarać się najgorszym kałem jakie hollywood wyprodukuje.

Poza tym to, że coś jest rozrywką i jest robione dla dzieci nie znaczy, że ma być robione byle jak. Właśnie na tym polega recenzowanie filmów- na dokładnym przyjrzeniu sie im, a nie na wystawianiu wszystkiemu 10.

ocenił(a) film na 7
szmyrgiel

pozwle sobie dodac komantarza do mojego komentarza oraz komentarza prof.<rafal_bigda> miodka ;) dla ktorego istota pisemnej oceny jest forma a nie tresc....drogi strazniku czystosci mowy polskiej i rycerzu interpunkcji, postaraj sie wykrzesac z czelusci swojej jazni cos wiecej nizli tylko malo merytoryczne i rzeczowe wytykanie bledow....clue i sokiem recenzji pisemnej jest przede wszystkim skupienie sie na

ocenił(a) film na 3
szmyrgiel

Zgadzam się treścią recenzji. Serial moim zdaniem jest świetny. Po filmie wiele się nie spodziewałem, ale i tak się mocno rozczarowałem. Przez 1,5 godziny zdarzyło mi się zaśmiać chyba tylko 2 razy, przez resztę czasu się nudziłem. Pomijając nielogiczności, gdyby się to chociaż ciekawie oglądało, ale nie, gdyby chociaż było śmieszne, ale też nie, to jest po prostu niestrawne. Treści w tym filmie jest mniej niż w jednym serialowym odcinku, za to są rozwleczone do niemożliwości sceny akcji. Nie polecam, jak ktoś musi to niech oglądnie, ale ostrzegam niech się przygotuje na 1,5 godziny nudy.

ocenił(a) film na 4
urborg

Podpisuję się rękami i nogami pod Tobą i autorem wątku.
DW chyba nie zrozumiało co stoi za sukcesem+geniuszem serialu. Są to groteskowe postacie i ich groteskowe rozwiązania groteskowych sytuacji. Groteska! I puenty każdego odcinka, które mnie po prostu zmiatały z krzesła. A twórcy doszli do wniosku, że pewnie chodzi o pingwinie paramilitarne akcje (które też są ważnym elementem, ale takim jak keczup kiedy jesz frytki) i żenujący humor rodem z przedpołudniowych amerykańskich komedii na TV4. Szeregowy z gołą dupą? *facepalm* Widownia oczywiście się zaśmiała, ale chyba kurtuazyjnie, bo każdy bardziej wyrafinowany wyjadacz tego gatunku czuł zażenowanie co najmniej równe mojemu. :<
Właściwie wszystkie fajne sceny są w trailerze. Więcej z tego filmu oglądać nie warto.

ocenił(a) film na 8
szmyrgiel

Daj waszmość spokój. W całej serii o to chodzi że zwierzęta są mądrzejsze od ludzi i prowadzą utajone życie, którego człowieki się nawet nie domyślają.

szmyrgiel

Trylogia Madagaskaru to chyba najgorsze animacje DreamWorks, więc to fakt, fanem tego studia nie jesteś

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones