Wlaczylem na na chwile i od razu zenada, volleygirl to wedlug lektora (czy kto tam jest za to odpowiedzialny) koszykarka :-/ zawsze bylem pewien, ze to siatkarka, kilkanascie sekund pozniej tlumaczenie zdania: WHAT ABOUT MY SERVE? wedlug geniuszy to: co z SERWEREM? (?!), a nie przypadkiem: co z moim SERWISEM? (w domysle, czy ma go zademstrowac), po minucie i 7 sekundach odechciewa sie ogladac filmu :(
Popełniłeś błąd. Skoro lektor do kitu, poszukaj z napisami, bo film godny obejrzenia. A co do koszykarki to 10 razy przewijałam, czy aby na pewno dobrze usłyszałam. Tym bardziej, że dziewczyna potem gra w SIATKÓWKĘ. Tu faktycznie jest jakiś błąd.
Żałosny ten komentarz, jak i całe pretensje. Chyba pierwszy raz w życiu oglądasz film z lektorem. Tłumaczenie zawsze różni się od oryginału. Poza tym to nie jest wina lektora. On ma za zadanie przetłumaczyć sens i znaczenie wypowiadanych przez aktorów słów.