w sumie wmówiono jej, że powinna się czuć jak osoba zgwałcona?
Pomijając prawo i karę - gdyby tego nie rozdmuchali, bohaterka miałaby po prostu złamane serce, a to przechodzi każda młoda kobieta. Wmówiono jej, że powinna czuć się źle, powinna czuć się zgwałcona, kazano jej robić badania, chodzić do psychologa, który wmawiał jej zupełnie co innego niż ona naprawdę czuła, itd...
to chyba naturalne, za jakiś czas mogłaby popełnić ten sam błąd ale zakończenie mogłoby być dużo gorsze. Nie kapowała jak była głupia i że gość ją najzwyczajniej w świecie wykorzystał, dopiero po jakimś czasie to do niej dotarło. Nie mów mi że ty byś sprawy jak to określasz "nie rozdmuchała" gdyby chodziło o Twoją córkę. Pozwoliłabyś jej dalej z tym spokojnie żyć jak gdyby nic się nie stało bez wyciągnięcia wniosków??? W tym wypadku nie da się pominąć prawa i kary - dlatego ten film powstał, więc nie bardzo rozumiem sensu tej wypowiedzi