Film rozpoczyna się przypowieścią o Abrahamie i ma kluczowe znaczenie dla filmu. Dla mnie to oczywiście skrajny fanatyzm religijny, ale jak widać potrzeba przebłagania okrutnego bóstwa za niezawinione winy jest wiecznie żywa. Za każdym razem, jak słyszę i widzę, gdy ofiarę oskarża się za czyny sprawcy, z jeszcze...