A to z tego, agencie Hasbary, że jeszcze nie udał się wam wasz plan panowania nad światem, bo nie wszyscy kupują waszą perfidną propagandę i nie wszyscy ulegają waszemu moralnemu szantażowi!
Wiem, wiem... Znam tę śpiewkę o narodzie wybranym... Dobrze wiem też (wszyscy to wiedzą), że chcecie panować nad światem, że jesteście predestynowani do władzy politycznej nad nim. Że wszędzie, gdzie się pojawicie, usiłujecie przechwycić władzę. Że pracować się wam nie chce. Że od tego są głupi goje.
Nie, kucyku. Ciągle nie o tym. Nadal o tym, że wrzask "Żydzi do gazu!" jest wpisaniem się nazistowską, ludobójczą narrację. Wiem, ze nie rozumiesz, bo takie trudniejsze sformułowania, ale nie przejmuj się : kucowatość tłumaczy twoje niedostatki.
Tak, tak, agencie Hasbary, wszyscy, którzy nie mają ochoty dać się doić i rządzić Żydom, są winni Holocaustu... Bo wam należy się luksus i władza... No i bezkarność...
Nie, nie o luksus tu chodzi. O ludzką przyzwoitość, której ci brak. Jak to kucom szetlandzkim, więc moje pretensje są po prostu śmieszne.
Nie, to Żydom brak jakiejkolwiek przyzwoitości. Jesteście jej pozbawieni. Taką macie kulturę, religię (Talmud), tradycję (tysiące lat pasożytowania na narodach europejskich). Niczego nie dostaniecie. Podoba się luksus, to zaiwaniać.
Nic. Nic nie usprawiedliwia wezwania do eksterminacji całego narodu. Nawet prosty kuc powinien to czuć.
Mówię o czuciu, bo w twoje możliwości intelektualne dawno już zwątpiłem.
Tak, tak... Nic nie usprawiedliwia... Tylko interpretacja, co jest eksterminacją, a co nie, jest u was wyjątkowo giętka... Słowem: eksterminacją jest tylko Holocaust. Reszta to błahostki. Vide Talmud... I z tego powodu wasze plemię ma żyć od tej pory w luksusie z pracy całego świata, wasze plemię ma światem rządzić, do czego zresztą zawsze dążyło...
Przedstaw dokument, który traktuje ze strony żydowskiej Palestyńczyków podobnie jak Niemcy potraktowali Żydów w dokumentach z Waansee. Czyli planuje ich wymordowanie. Prosty postulat? Czy kucyk potrafi coś więcej niż rzucać plackami?
Już ci przedstawiałem. Puściłeś to mimo oczu. Mowa była o zlikwidowaniu getta w Gazie, gdzie ma powstać "aryjskie" miasto Jaffa. Palestyńczycy do was na służbę, jak nie, to na pustynię do obozów i tam zdychać, a jak nie, to kulka w łeb.
Ale tam nie ma słowa o planie wymordowania całego narodu. Nie za szybko, łapiesz, biedaczku różnice?
Wiem, wiem... Tam "nie ma", "tam jest", "to jest takie", "to nie jest takie" jak żydowska propaganda rzecze i wszyscy mają to łykać... A jak nie, to szantaż Holocaustem i geszeft się kręci... Powtarzam: śmierć od niemieckiego cyklonu nie różni się od śmierci od żydowskich bomb, śmierć Żyda nie różni się od śmierci Palestyńczyka pomimo tego, że wy - jako nadludzie - uważacie inaczej...
Ciągle czekam na konkrety. Nie brunatne koncepty z oczadziałej mulej czachy. Dowody: czyli dokumenty. Przedstaw izraelski dokument, który traktuje Palestyńczyków podobnie jak Niemcy potraktowali Żydów w dokumentach z Waansee. Czyli planuje ich wymordowanie.
Tak, powtarzaj, ale od powtarzania twoje wywody nie staną się ani ciut mądrzejsze.
Wiem, wiem... Najmądrzejsi jesteście WY - naród wybrany... To, że udało wam się tę bajeczkę wcisnąć w Starożytności głupim gojom, nie znaczy, że po 2 tysiącach lat będzie tak samo.
Ciągle brak konkretów. Było zero i kolejne 0. Wiem, ze zamiast na matmie siedziałeś z krasnymi wypiekami na pogadankach narodowych, więc pomogę: O+O=O. Uprzedzając kolejny twój wpis - jeśli nie będzie faktów, będzie kolejne O.
No jak ja cie dręczę, kucyku, prawda? ;)
No cóż, wiem, że dla was najlepiej by było, gdyby nie było żadnych nacji, tylko szara bezwładna masa do manipulowania, żerowania. Najlepiej, by była tylko jedna nacja... WASZA! A obok morze głupich inertnych gojów... To, co u innych złe, u was jest dobre, np. patriotyzm... Oczywiście to też "brak konkretów"... Bo konkret to: zarobić, zarobić, zarobić i być bezkarnym, bezkarnym, bezkarnym...
Do konkretów. Wiem, że nic to nie da, ale tak ładnie się złościsz. Niemal widać te zaciśnięte w bezsilnej złości piąsteczki.
Ciekawe... Przed chwilą odtrąbiłeś swój sukces i stwierdziłeś, że udało ci się sprowokować głupiego goja (czyli mnie), że nawet nie wiem, że już śpiewam twoją pieśń... Ciągle jednak domagasz się, żebym coś ci powiedział. To jak to jest? Odniosłeś ten sukces, agencie Hasbary, czy nie?
Jest kilka wątków. Wiem, że nie rozumiesz. Poproś kogoś starszego, żeby ci wyjaśnil termi "wątek", mule.
Wiem, mam słuchać "starszych i mądrzejszych starozakonnych braci w wierze"... Przecież Talmud to księga boska, więc nie może mówić bezeceństw...
Musisz podjąć męską decyzję (tj. chłopaczkowatą, wiem, ale próbuję cię dowartościować, więc nazywam ją męską, miło ci?) i zadecydować: wiesz, że masz słuchać czy nie wiesz? I czy na pewno Talmud jest dla ciebie Boską Księgą - jak piszesz? Bo wiesz, dla mnie nie jest, ale spróbuję uszanować twoje fillosemickie sympatie.. Choć ustawia cię to jako wroga Polski i polskosci, niestety.
Niestety... ale dla was, bo nie udało się wam wmówić jeszcze wszystkim, że interesy narodowe zniknęły. Że jesteśmy jedną wielką globalną rodziną. Że nie ma czegoś takiego jak konflikt interesów. Wiem, wam w to graj, żeby wszyscy tak myśleli, żeby bezwiednie poddali się waszym manipulacjom. Wam w to graj, by inni pracowali na was (co zresztą jest waszym modus vivendi od dawien dawna). Wy za to nie wyzbędziecie się swoich interesów. Będziecie je przeforsowywać za wszelką cenę.
Szukam i szukam... Ale widzę, że o Talmudzie tym razem ni słówka. A tak prosiłem :(
Skoro już się wydało, że jesteś żydowskim agentem, nie musisz dalej udawać.
W Talmudzie ani słówka, że jesteście nadludźmi? Że goje są po to, by wam służyć? Że można ich okradać i zabijać? Talmud też nieprawda, jak istnienie przemysłu Holocaustu?
Cholercia, trzeba zapytać Żydów, czemu tak wielu z nich się zlaicyzowało, zamiast ślepo wierzyć w Talmud, który dostarcza ci tak wielu podniecających ekscytacji. A moglibyście wspólnie ślinić się nad jego kartami.
Mnie takie brednie jak wygłaszane w Talmudzie albo Mein Kampf nie interesują. Swoją drogą, to ciekawe, że najciemniej pod latarnią... Sami mają coś, co przypomina Mein Kampf, czyli Talmud, ale im on w ogóle nie przeszkadza... Sami mordują i kradną, ale im to w ogóle nie przeszkadza...
Nie wierzę, własnym oczom nie wierze. Nie interesuje cie, ani troszkę, jak papcio Hitler rozpracował cudnie Żydów w Mein Kampf? No wiem, zły był, tak ogólnie, ale kilka rzeczy dobrze wygłówkował. Przecież chyba nie będziesz bronił Żydów przed nazistami?
Chętnie odpowiem, jak tylko ty udzielisz odpowiedzi na moje pytanie. wiesz, prosta kolejność. Tak, w świecie chrześcijańskim również te zasady funkcjonują. ;)
Dlaczego boisz się przyznać do ideowego pokrewieństwa z Dolfim? Przecież wasza wspólna nienawiść do Żydów cie nie kompromituje, bo niby z jakiego powodu? ;)
Przecież i tak sporo mi opowiedziałeś o swojej nienawiści do Żydów. Brakuje tylko jednego zdania: "kocham wujcia Dolfiego za to że próbował uratować świat przed złymi Żydami".
Chyba nie będziesz twierdził, ze ci z tym nie po drodze z nazistami? Otwórz serduszko, kucu szetlandzki. Puk, puk.
Nie, żydowski prowokatorze. Wy byście chcieli, by wszyscy się was bali, bali cokolwiek o was powiedzieć. Część to łyka. Część nie. Musicie sobie z nią jakoś poradzić, to szantażem, to ośmieszeniem. Ja nie nienawidzę Żydów, ale nie ma obowiązku, by was kochać. I nie uda się wam pomimo waszych bezczelnych nacisków takiego obowiązku wprowadzić.
Czytając twoje wypociny nasunęło mi się pytanie. W Polsce przedwojennej mieszkało około 3 miliony żydów. Żydzi twierdzą, że Niemcy wymordowali 3 miliony żydów (obywateli II RP). Skąd zatem w Polsce powojennej wzięły się setki tysięcy żydów?
Jest jeszcze lepiej: Polacy to najwięksi "antysemici" na świecie (czytaj: spostrzegawczy ludzie, którzy się sprzeciwiają ich bezczelnym roszczeniom). Najwięksi "antysemici", więc muszą bulić, bo Żyd, co jak co, ale żadnej okazji do zarobku nie przepuści nawet, jeżeli dotyczy ona czyjejś śmierci w komorze gazowej. Ale przecież o tym nawet nie wolno powiedzieć, bo zaraz padnie cudowne zaklęcie zamykające wszystkim usta - "antysemita". I geszeft się kręci...
O kpinę zakrawa natomiast to, że takimi jesteśmy niby antysemitami, ale jakoś ciągle tu się pchają. Dlaczego tak jest? Ano dlatego, że wiedzą, że na Bliskim Wschodzie im ich zbrodni nikt nie zapomni, więc szykują sobie bezpieczny odwrót. Polska to wymarzony dla nich cel: pełno głupich gojów, których będzie można doić, żyć w zgodzie z naukami Talmudu...
Ciekawe. Kto w tych rozmowach wypowiadał się przeciwko Polsce czy Palestyńczykom? Nie zauważyłem. Natomiast ciągle, znowu i nieustannie międlicie o jednym. Domyślasz się, czy podpowiedzieć? ;)
Wiem, wiem, wy jesteście najsprytniejsi pod słońcem... Przynajmniej tak wam się wydaje... Wydaje wam się, że wszystkim absolutnie wszystko wmówicie... A ci będą w podskokach wyskakiwać dla was z kasy...
Gdy ostatnio dokonywaliście próby Endlösung der Palestinenserfrage, to co jakiś czas odzywały się głosiki, nawet u was, że tak nie można, że Palestyńczycy to też ludzie. Cały świat mógł patrzeć: Tak, w Izraelu też współczują, ale... te UWARUNKOWANIA, Izrael jest tak bezcenny, taki atakowany... I co? A to, że zrobiliście w Gazie to, co żeście od samego początku zamierzali. Jak tylko zestrzelono samolot nad Ukrainą, to od razu żeście zintensyfikowali bombardowania. I poszlibyście jeszcze dalej, gdyby nie Kalifat, kiedy narobiliście w pory, żeście się w końcu doigrali...
Tak że, żydowski agencie, nie każdemu uda się wmówić, że wasze lisie zamiary to słowicze trele. Niektórzy doskonale potrafią jedno od drugiego odróżnić... I dlatego ich tak nienawidzicie... Ale nas to mało obchodzi!
Konkretnie, kucu: zacytuj, gdzie atakowałem Polskę czy Palestyńczyków. Proste, bo przecież mnóstwo takich przykładów znajdziesz, prawda? ;)
Nie, Żydzie. Ty nie odpowiadasz na ŻADNE z moich pytań. Ja nie odpowiem też na żadną z twoich perfidnych, żydowskich prowokacji.
Oskarżyłeś mnie bezpodstawnie, żydowski agencie? Czy znajdziesz potwierdzenie dla swoich kłamliwych pomówień, kucu?
Dobra już trak nie podpuszczjcie ludzi żeby wszystkich od raz do pudla za ksenofobie wsadzać... pewnie każdy co ma jakieś zdanie zaraz do pudła trafi ... takie podpuszczanie jest nie fair ... jest udokumentowane że był jeden dobry żyd w historii Polski i jakoś tak banalnie sie nazywał jak benek cośtam - no i on zrobił dużo pozytywnych rzeczy.Żydzi to wogóle byli pro koksy tak jak ten benek czy jak tam.PS. Nie znam dokładnie danych osobowych ale nie jestem znawca historii.Może sie nie nazywał benek tylko jakoś inaczej.W każdym razie był taki żyd co był w miare w miare powyżej złodziejskiego żydowskiego komunistycznego poziomu.