W głównej roli oczywiście Nicholas Cage. Zapomnijcie o jego rolach w Dzikości Serca, Zostawić Las Vegas czy Adaptacji, w "polowaniu..." wspina się na aktorski Olimp i przyćmiewa swoją kreacją wszystkie swoje poprzednie występy. Fabuła nieeeeezwykle skomplikowana, ależ jest tych niespodzianek czyhających na widza w trakcie seansu, efekty specjalne wspaniałe. Początkowe sekwencje bitewne realizowane w studiu na green screenie powalają autentycznością, bitwa z Germanami z "Gladiatora" czy bitwa pod Stirling z "Walecznego Serca" niech się schowają. Są wprawdzie wady, pewne nieścisłości historyczne czy też geograficzne (np. wybrzeże Styrii?) ale jaki współczesny widz wychowany na telenowelach, mam talentach, x factorach, big brotherach i odmóżdżającej telewizji śniadaniowej zwracałby na to uwagę. Ode mnie 8/10, oczywiście gdybym był skończonym idiotą, a że nie jestem to 2/10.
Sceny batalistyczne (5 min "slide show") tych kilku bitew byly na prawde wspaniale, nie wiem co Ty chcesz. Zapewne dla kazdej z nich mozna bylo zrobic odzielny 2 godzinny seans, ale tutaj jest ukazany sam smaczek. Bitwy sa lepsze niz te podczas oblezenia we Wladcy Pierscieni, Krolestwie Niebieskim czy te z filmu Troja.
Nie wiem co Ty chcesz na prawde!!!!!!! Za same sceny daje 5 oczek, a za gre aktorska kolejne.
Jeśli chodzi o wypowiedź, bagrov masz troche krytyczne spojrzenie na współczesnego widza ;D Mnie również zdarza się obejrzeć coś "odmóżdżającego" , lecz wiem że istnieje kraina geograficzna Styria, która leży w Austrii i bodajże częściowo w Słoweni. Film oceniam jako dobry, ale nic poza tym. Chłopaki nie ma co się sprzeczać o film. Sknerus, każdy ma swoje zdanie ;p
Jezeli kolega ma racje, a w filmie bylo "Bitwa u wybrzezy Styrii" To by sie zgadzalo, bo Slowenia ma dostep do kawalka morza.
Btw Bagrov, sceny z bitew rzeczywiscie byly do bani, obawialem sie ze caly film bedzie tak fatalnie nakrecony.. jednak az tak ZLE nie bylo przez reszte filmu ;)