Obejrzałem film i jestem strasznie rozczarowany. Jak zwykle wiele szumu o nic. Film strasznie przereklamowany. Zaczynajac od poczatku:
1. Fabuła to odgrzewana wersja pierwszej częsci nic nowego. Zmieniono tylko troche miejsce wydarzeń i okolicznosci. Ogólnie nuda, schematycznie i powtarzalnie. Jedyny ciekawy watek to z tym psychopatycznym morderca.
2. Aktorzy naprawde z najwyższej pólki, ale ich gra daje wiele do zyczenia. Pojawił sie sporadycznie Fishburne, własciwie to nie wiem po co. A Brody jako twardziel? Prosze Was.... to był chyba najgorszy wybór. Adrien jest naprawde swietnym aktorem, ale nie do takich rol..
3. Efekty specjalne... poprawne... nic wiecej
4. Klimat. A był jakis?? Dla mnie brak tu prawdziwego Predatora
5. Ogólnie film nie mial nic nadzywczajnego dla którego warto byłoby wydać 20 zl na bilet...
NAWET MANIAKOM PREDATORA ODRADZAM.......
Moja ocena: 5/10 ze wzgledu na to ze film nie byl na tyle slaby zeby przerwac w polowie... jednak cos sie tam dzialo i warto obejrzec kiedy ma sie chwile wolnego czasu i zadnych zajec do roboty.....