No kurde. (Uwaga spoilery o ile to ma znaczenie)
Dlaczego wszystkim spadochrony otwierają się tuż przed ziemią tak że omal nie giną? Po co? Mnie to zirytowało, żadna adrenalina mi nie skoczyła.
Jakim cudem dopiero po jakiś 30 minutach filmu się zorientowali że na niebie jest kilka wielkich księżycy? Zwłaszcza że jeden z bohaterów wyraźnie zwrócił uwagę na to że słońce się nie poruszało.
Właśnie słońce się nie poruszało czy poruszało bo w końcu były pory dnia. Po co te detale? Po co zwariowany magnetyzm planety? Nic to nie dało poza błędami logicznymi.
Jakim sposobem koleś który przeżył 10 sezonów na planecie był tak głupi? Zabił ze 3 predzie a potem dał się załatwić jak świnka na rzezi.
Po co predator rozwalał statek który wystartował? Bo była na nim jedna małpka? Nie mógł kazać mu wylądować i ubić małpkę ręcznie? Taki statek pewnie strasznie dużo kosztuje. Ja rozumiem film akcji ale nie wszystko chyba musi wybuchać?
Po co dali drugi rodzaj predatora? Zeby wytłumaczyć przyczyne konfliktu? Nie mogła być ideologiczna? Poza tym skoro już dają nową rasę nie musieli jej dawać jeszcze bardziej topornej niż aktualny predator. Predator i tak jest duży i powolny, mogli dać coś mniejszego i zwinnego. No ale to już moje subiektywne zdanie.

No i poza akcją nie ma nic kontretnego. Tak tak wiem, to film akcji, ale filmów o predatorze już bylo troche i mogliby dać choć trochę fabuły wyjaśniającej kulture predatora. Relacje miedzy predatorami, hierarchia, zasady, inicjacja. Itp itd.

No ale nie, zróbmy bezmyślną rozwałkę. Chociaż i tak lepiej niż AvP ;/