................................................................................ ................................................................................ ................................................................................ ................................................................................ ..........Czy Noland miał rozdwojenie jaźni?
Pomyliłeś bohaterów. Chodzi mi o postac grana przez L. Fishburne'a, tego co rozpalił ognisko pod tym schronieniem
Wybacz, rzeczywiście, to z rozpędu :) Tak jak napisano niżej, Noland miał schizofrenię, która pojawiła się na skutek długiej samotności.
Oczywiście, że tak. Spędził na tej planecie dziesięć sezonów, jadł za dwóch, zabił trzech predatorów...
Btw, Noland - Morfeusz, czyli Lawrence Fishburne. Edwin - Eric Forman, czyli Topher Grace.
hahahahah co za pytanie, oczywiscie ze nie mial rozdwojenia jazni po prostu mial takie a nie inne poczucie humoru... Czlowieku rece opadaja!
był schizofrenikiem. gadał do wyimaginowanego "przyjaciela", który dla niego był jak najbardziej realny. a teraz słówko o nim. jego postać była dla mnie najmniej przekonująca. dlaczego? nie chodzi bynajmniej o grę lawrenca, tylko o jego wygląd. był zdecydowanie za gruby! jak na typa który a: prowadzi dość aktywny tryb życia, b: jada dość słabo, gość był zwyczajnie zbytnim tłuściochem. życie w ciągłym stresie, niedojadanie, niedosypianie, ciągłe polowania, podróżowanie etc. typ był by wyżyłowany i szczupły. taką sylwetkę to można uzyskać siedząc na zadzie i żrąc w macu.