Slabą ocene ma ten film. No tak to kolejna amerykanska produkcja o nastolatkach i ich zaliczaniu i imprezach. Ale Projekt X jest genialny!! ja oglądając go wczułam się w niego totalnie, kto by nie chcial byc na takiej imprezie ? Film zdecydowanie polecam ;) no i ta muzyka...
yeah yeah yeah - heads will roll ( a-trak remix )
najlepszy kawalek reszta szajs
Ocena 6,7/10 dla takiego "filmu" jest czystym nieporozumieniem. Bez porównania lepszy "Superbad (supersamiec)", traktujący na ten sam temat ma niższą ocenę od tego czegoś. A dobrej muzyki filmowej pewne osoby najwyraźniej w swoim krótkim życiu jeszcze nie uświadczyły. Nie mówię, oczywiście że muzyka do filmu nie pasowała, oj nie... jak najbardziej trzymała poziom całego widowiska. A nazwanie TEGO komedią jest równie trafne co stwierdzenie, że "star trek" jest oparty na faktach.
Oczywiście to tylko moja opinia i może jestem za stary na ten film, przecież mam już całe 21 lat, aż 4 więcej od "bohaterów" tej produkcji.
pierwsze 30 min filmu mialem zamiar to wylaczyc , odrazu skumalem ze to cos typu hana montana amerykanskie kino dla plastikow . Poprzewijalem pod koncowke spodobala mi sie ta rozruba po przyjezdzie policji dlatego 6
Czyli oglądałeś początek i koniec filmu, środek pominąłeś, a potem oceniłeś na 6?