Przekręt
Snatch
2000
myslalam ze to komedia gangsterska,to raz,dwa zadnej zawilej fabuly tu nie odnajduje wrecz przeciwnie.
ja często wracam do do tego filmu a szczegolnie lubię sobie puścic na poprawienie chumoru scenę z uciekającym murzynem i biegnącymi hartami za zającem i do tego ta muzyka.
To lubie, zaskakujace, oryginalne zwroty akcji, doskonali aktorzy, zabawne komplikacje... Do tego swietnie dobrana muzyka, super zdjecia i ciete dialogi.
(liter polskich na filmwebie dzisiaj brak:(
super scenariusz i reżyseria,ekstra gra aktorska i przede wszystkim(o czym mało się mówi) super muzyka do filmu
Filmu nakręcony w stylu Pulp Fiction ale moim zdaniem 10 razy lepszy
Zlewalem jak świnia na nim Polecam absolutnie każdemu !
Pozdro
Przekręt miałem okazję oglądać dwukrotnie... i za każdym razem byłem zachwycony!!! W szczególności podobają mi się występujące w tym filmie postacie... :) To kultowe dzieło trzeba po prostu obejrzeć!!!
Avi, where is the case?!
-Boris the Blade?!
-Yeah...
-Boris the BUlletdodger?!
-Why they call him Bulletdodger?!
-Becouse he dodges bullets, avi...
-Avi!=)
-Shut up and listen you big bold fuck!
Snatch... Rozumiejac go wyje sie ze smiechu...
To jest londyńskie Pulp Fiction! A humor jest czyms w rodzaju kilku par okularow na tapicerce szeryfa jadacego do kosciola gdzie prawie zobito The Bride w Kill Billu vol. 1....
Musiałam to zapisać: " Nie mięć ton bo pokaczesz i uważ na karta. Bo nic na ropiuk ni pocze. Uważaj na sczeki (dags)" No i jak tu nie lubić Guya Ritchie'ego:D
dla mnie to była bardziej komedia sensacyjna:p ale za to perfekcyjna!!! prawdziwy popis Guya Ritchie:D