Drętwa, słabo zagrana i ogólnie kiepska historia. Niby komedia a śmiesznych scen może jest z dwie. Jeden morał, jedna niezła panna to za mało aby film był dobry. Do tego sami czarnoskórzy pseudo aktorzy oraz kilku latynosów. Ale w sumie plus za to, ze ukazano jacy naprawdę oni są: kombinują jak się dorobić, tak aby się nie orobić. Jak na Zachodzie. Ręce wyciągają tylko po zasiłki. Dobrze, że powoli w Europie się to zmienia...