PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=119656}

Przyjęty

Accepted
2006
6,4 23 tys. ocen
6,4 10 1 22684
5,6 11 krytyków
Przyjęty
powrót do forum filmu Przyjęty

Piękny film!

ocenił(a) film na 7

Ten film tak do mnie przemówił!!! Kiedy jesteśmy w przedszkoly i w podstawówce marzymy o tym by zostać właśnie tym czrodziejem lub muzykiem. Potem idziemy do gimnazjum i LO i uczymy się, że nie możemy tego osiągnąć. Tracimy prawdziwą radość życia!

Przypomnijcie sobie czego tak naprawde pragniecie ( nie chodzi tu o materialne rzeczy!) I zacznijcie to robic!!!

ocenił(a) film na 8
Sid93

Hallelujah!

Sid93

Święta prawda.

ocenił(a) film na 3
Sid93

"Musisz sobie odpowiedzieć na zajebiście ważne pytanie: "co lubię w życiu robić ?", a potem zacznij to robić.
"Jeszcze muszę znaleźć kogoś, kto będzie za to płacił..."

ocenił(a) film na 5
Krytykant

Pieniądze to nie wszystko:) W wielu filmach, w wielu przykładach z życia można zauważyć jak wielką wagę mają dziecięce marzenia- zresztą, nie tylko dziecięce. Człowiek, który rezygnuje ze swoich pasji sam siebie unieszczęśliwia a potem i innych. Nieszczęśliwy rodzic nie będzie miał szczęśliwego i radosnego dziecka. Co więcej- będzie ono obciążone spełnianiem jego marzeń, nie swoich. I konflikty gotowe. Ten film pokazuje też, że dziewczyny, nazwane przez niektórych na forum "idiotkami" też posiadają ukryty talent, mogą i chcą coś osiągnąć z życiu:)

ocenił(a) film na 3
kinga709

No dobra, realizować marzenia to fajna sprawa, ale co jest osią fabuły ? To, że gość nie dostaje się do żadnej uczelni, co nie jest przecież niczym nadzwyczajnym i nie ma na tyle odwagi, żeby powiedzieć o tym rodzicom. Na początku nawet mówi, ale kiedy widzi ich reakcję, zamiast przełamać stereotyp i postawić na swoim, zaczyna ich okłamywać. Potem ciągnie to kłamstwo na maxa i kombinuje jak koń pod górę, żeby się nie wydało. I jeszcze pomaga innym, którym los studenta również nie jest pisany.

Żadnego przełamywania utartych schematów myślowych, po prostu najlepiej kogoś okłamać, wić się jak piskorz,a jak się wyda, powiedzieć: "Tak, skłamałem, ale w dobrej wierze, bo i tak jestem lepszy, bardziej wyluzowany i bardziej cool od tych, co studiują". A sąd te bzdety uznaje.

Równie dobrze można by zrobić film o mężach zdradzających żony na lewo i prawo, wydających fortuny na prostytutki i okłamujących swoje żony i dzieci. A kiedy to się wyda, mówiących pod koniec filmu: "Tak, zdradzaliśmy i oszukiwaliśmy was, ale nie chcieliśmy, żeby tak to wyszło. Po prostu lubimy seks i mamy swoje potrzeby, a was tak często boli głowa i uważacie, że przykładny i dobry mąż nie uprawia seksu na boku. Mylicie się, nasze potrzeby nie ustają wraz z małżeństwem. Prosimy, żebyście spróbowały to zrozumieć". I oczywiście żony ze łzami w oczach rzucą się w ramiona mężów i powiedzą: "Miałeś rację, nie powinnam była Cię ograniczać, słusznie, że postępowałeś zgodnie ze swoimi potrzebami".

Analogia może trochę na wyrost, ale trudno mi na serio się odnieść do tej komedyjki. Można to obejrzeć, jak się nie ma nic innego do wyboru, ale ja tu widzę dużo utartych ścieżek scenariuszowych i tych samych aktorów co zawsze.

Chodziło mi o to, że każdy ma jakieś talenty, tylko, że nie na wszystkich da się utrzymać. Prawda jest taka, że naprawdę nieliczni mogą zarabiać na tym, co lubią i rozumieją. I tego życzę Tobie i wszystkim ludziom z pasją ;)

ocenił(a) film na 5
Krytykant

Aż tak daleko nie zaszłam w swoich rozważaniach:) Film traktuję jak niezłą komedię. Pieniądze są potrzebne w życiu, ale potrzebne jest poczucie spełnienia, które dodaje życiu wartości. Można zarabiać na życie i jednocześnie spełniać swoje marzenia, kontynuować hobby. Owszem-pewne rzeczy wymagają akceptacji ze strony partnera/partnerki, bo zwyczajnie zajmują czas, który można spędzić razem. Jasne, że z moralnego punktu widzenia kłamstwo jest czymś złym. Czasem trzeba wybrać mniejsze zło. Pozwolisz, że pominę milczeniem Twoją wypowiedź na temat zdrad i seksu małżeńskiego. Śmiało mogę wypowiedzieć się na ten temat, bo nie ma dla mnie tematu tabu, ale to nie ten temat:)
Myślę, że pokazano w filmie problem odrzucenia i próbę radzenia sobie z tym, oczywiście w komediowy sposób:)

ocenił(a) film na 5
Krytykant

A ja rzeczywiście jestem tą szczęściarą, która pracuję i robi to, co lubi:)

ocenił(a) film na 3
kinga709

No to gratuluję :)
A co robisz, jeśli to nie tajemnica ?

ocenił(a) film na 5
Krytykant

Pracuję z małymi dziećmi:)

ocenił(a) film na 4
kinga709

quuaaa quaaa quaaaaa quuuaaaaaaaa....

ocenił(a) film na 7
Sid93

Dokładnie! Szkoła edukuje, wykształca - to prawda, ale w pewnym stopniu także usuwa marzenia.

ocenił(a) film na 7
b2mC95

inspirujące, naprawdę! jestem totalnie zaskoczona!