PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=112069}

Przystań

Haven
2004
6,5 2,1 tys. ocen
6,5 10 1 2060
Przystań
powrót do forum filmu Przystań

PRZYSTAŃ to film , który nigdy na świecie nie trafił do szerokiej dystrybucji... a szkoda. Idol nastolatek Orlando Bloom zagrał tu swą najlepszą rolę. Znamy go jako przystojniutkiego - acz drewnianego gwiazdora - ale jego image w przystani sprawdza się znakomicie, a Bloom z łatwością wchodzi w swą rolę. To niewątpliwie ucieszy fanów gwiazdora.Z resztą obsada przystani sprawdza sioę całkiem nieźle na czele ze styarym wyjadaczem Billem Paxtonem. Frank E. Flowers zdecydował się nakręcić swój film w ciekawym otoczeniu, z atrakcyjną muzyką. PRZYSTAŃ jest filmem nakręconym z nerwem i trzyma początkowo w napięciu.
To kino sensacyjne, którego osią napędową jest historia miłosna. Film sprawdza się do pewnego memoentu - póki Flowers nie usiluje nam imponować narracyjnymi sztuczkami ala Tarantino. Historia traci linearność, a film zaczyna rozbijać się na szereg epizodów, które nie prowadzą do konkluzji, aani żadnych fabularnych zaskoczeń. Napięcie w filmie spada i na temperaturze traci też cała historia miłosna. Reżyser usiłuje się ratować podkładając nam pod nos ważny morał- ale brzmi on banalnie. No i czemu bardzo młodych ludzi grają tu aktorzy liczący sobie niemal lat 30? Z Bloomem, Zoe Saldana na czele (choć grają swe role dobrze). Bardzo młody jest tu tylko Victor Rasuk (rocznik 1984) w roli młodego cwaniaczka Fritza. Reasumując: PRZYSTAŃ to kino dobrze zagrane, mające klimatyczne zdjęcia, trzymające w dużym napięciu do 45 minuty -potem film nieco siada i ugina się pod ciężarem zbędnych narracyjnych sztuczek. W rezultacie PRZYSTAŃ to film nie mający klamry i rozpadający się na kilka chaotycznych historii, które składniej i lepiej by było opowiedzieć w tradycyjny sposób. Mimo to mozna zobaczyć ten film -choćby ze względu na nieźle spisującą sioę obsadę i kilka na prawdę dobrych scen.