Powiem szczerze, że jestem dosyć zawiedziony tym filmem. Z jednej strony nie mogę powiedzieć, żebym się nudził podczas jego projekcji na moim komputerze, ale z drugiej też trudno mi powiedzieć, że z zapartym tchem obserowałem dalsze losy naszych nieszczęśników.
Przez całe 1,5 h zastanawiałem się o czym właściwie jest ten film. O miłości, przyjaźni, zdradzie, narkotykach, wyalienowaniu, odrzuceniu z powodu wyglądu, skłonnościach homoseksualnych, oszustwach, gangach, życiu biednych nastolatków z Kajmanów, a może o wpływie działań jednych ludzi na życie drugich? Może i tak. Ale właśnie ze względu na tak dużo ilość wątków, każdy z nich został potraktowany powierzchownie, więc właściwie trudno powiedzieć, że film o którymś z nich naprawdę opowiada. Wszystko to jest tłem. A główna fabuła? Nie ma jej. Do tego to behawiorystyczne podejście do bohaterów. Nie podoba mi się takie coś.
Nie żałuję, że obejrzałem ten film. Nie uważam też, że straciłem 1,5 ale... jestem zawiedziony i moim zdaniem nie ma w nim nic szczególnego. 3/10
Sam sobie zaprzeczasz :) Jest szczegolny bo jak to nazwales "nie ma fabuly", jest o wszystkim i o niczym. Dlatego wlasnie MI sie podobal, dawno takiego klimatu w filmie nie czulem. Kazdy szuka w filmach czegos innego, ja tu znalazlem wszystko czego szukalem.