Ijon Tichy przybywa jednoosobowym statkiem kosmicznym na nową planetę. Jej mieszkańcy, koliste czerwone istoty, zauważają pojawienie się przybysza z kosmosu. Porównują go z eksponatami - mieszkańcami innych planet w swojej galerii. Rozpoznają w nim Ziemianina po kształcie sylwetki. Tichy, pogwizdując partyzancką piosenkę "Rozszumiały się wierzby płaczące", schodzi na planetę. Rozkłada sztalugę i maluje w stylu abstrakcyjnym. Tymczasem kosmici penetrują jego statek i wpadają w zachwyt nad seksbombą z plakatu. Odwzorowują ją, łącznie ze stożkowym, azjatyckim kapeluszem. Ożywiają szablon kobiety - kusicielki. Tichy, intonując piosenkę "Ninon, ach uśmiechnij się", wdziewa strój wieczorowy i proponuje jej drinka. Pojawia się szansa na damsko-męski wieczór w kosmosie, przy przedwojennych przebojach. Kiedy odkrywa, że to atrapa, drze na strzępy plakat i odlatuje z planety.