Pojawiły się pierwsze recenzje na rotten- narazie 3 ale 2 pozytywne, piszą sporo dobrego o filmie- jest to podobna typowe męskie kino lat 80. Jeden z recenzentów pisze że Ray jako Frank spisuje się świetnie, nazwał go nawet hybrydą "Seagala i Jasona Voorheesa" a to dlatego, że wszyscy w okół niego padają jak muchy, a sam Frank jest nie do zdarcia. ;-)
Padło również porównanie do Rambo czy innych filmów o typowych twardzielach, inny recenzent skwitował ten film jako "a slasher movie with guns, and, uh, huh-huh, that's pretty cool."
I teraz Jigsaw- jeden z recenzentów pisze że Dominic West gra bardzo dobrze i jest godnym rywalem Franka, natomiast ten który skrytykował film od stóp do głów mówi że ta rola przypomina mu Schumacherowskiego 2Face'a z Bat Forever.
Ja jestem optymistycznie nastawiony, bo Punisher nigdy nie grzeszył oryginalnością, a ostrym,dobrym krwawym klimatem i to w tym filmie jest.
Aha- cała 3ka recenzentów chwali Raya-> nawet ci którym film się nie podoba to plusy znajdują w tej kreacji
a na koniec- taki sympatyczny on-line'owy comic book z War Zone
http://www.punisherwarzonemovie.com/legacy/
to były pierwsze pozytywne recenzje, teraz już jest większość negatywnych( i chyba tak pozostanie) piszą że fabuła prosta, mało logiki no i duzooo przemocy :D prawdziwy slasher :P no to czekamy na premierę w Polsce, muszę to zobaczyć :)
Wiesz a ja myślę, że te pozytywne są dlatego bo wiedzieli czego się należy spodziewać po Punisherze, ja wiem że pewnie po TDK wszyscy myślą, że z każdego komiksu da się tyle wykrzesać co Nolan, ja jednak uważam innaczej - dla mnie Punisher to ma być koleś który bez skrupułów rozpier..ala jest miło i efektownie i to za sobą niesie War Zone, dlatego ja jestem pozytywnie nastawiony
to były pierwsze recki na Rottentomatoes.com - teraz już bilans jest ujemny,a to są teksty z pierwszych pozytywnych recek
jebać tych recenzyków, wiadomo że przeciętny fan będzie oczekiwał rozpierdolu a nie jakiś motywów duchowych ;p
" piszą że fabuła prosta, mało logiki no i duzooo przemocy :D prawdziwy slasher :P "
Hhahahahaha, czyli programowy Punisher :)))
Ludzie, a już na pewno krytycy, nie wiedzieć czemu od każdego nowego filmu wymagają głębokich przemyśleń filozoficznych, ogólnego walenia smuty, szerokiej i głębokiej jak Pacyfik fabuły, wzruszających scen i dramatu psychologicznego.... This is NOT Brokeback Mountain!!!!!
Ludzie to jest ekranizacja komiksu!!!!
Każdy kto czytał i zna Punishera, wie czego spodziewać się po WIERNEJ i DOBREJ ekranizacji tego komiksu, a ci którzy najbardziej jadą po tym filmie to zapewne wierni i oddani fani wersji TJ'04 i jak tak dłużej sie zastanowić, prawdopodobnie nigdy nie mieli żadnego zeszytu Punishera przed oczami.
Pamiętam jeszcze jak z dwa lata temu wszyscy podcierali sobie tyłek Punisherem z Dolph'em Lundgren'em w roli głównej, nawet krytycy a teraz ten film ma jedną z najwyższych not na FilmWeb. Tak samo jest z Green Street Hooligans pani Lexi Alexander - u krytyków ciągle te marne dwie gwiazdki na cztery, a u zwykłych widzów 8/10.
Dowodzi to tylko że nie należy przejmować się wypierdzinami szanownych krytyków bo taka ich praca żeby KRYTYKować wszystko i wszystkich dookoła.
co je to - TJ'04 ??
Ciekawe dlaczego wersja z Lundgrenem ma wyzsze noty bo jest to tak samo slaby film jak byl dawniej, tam jedynie Dolph na plus...
TJ'04- chodzi o Thomas'a Jane z Punishera (2004)
Ja też się dziwię, że Lundgren ma większe noty... w końcu przy średnim Punisherze 04 było więcej nawiązania do komiksu(choć jest tego bardzo mało) niz w żałosnym Lundgrenie(gdzie w sumie nie ma nic)...ale są znawcy i znaFcy
łoQ , TJ rzeczywiscie nie skojarzylem... to 04 mnie zmylilo... mnie sie Lundgren podobal ALE tylko on , on jako Castle ... film byl bardzo slaby... ten Jane, coz, gorszy niz Lundgren...
Nie czujecie klimatu kina akcji lat '80 a właśnie w takim stylu jest zrobione " War Zone " - wiecie te wszystkie filmy z Segalem, dla mnie pierwszy Punisher był genialny - spier...lone jest polskie tłumaczenie, jak zwykle zresztą, dlatego trzeba oglądać bez napisów i lektora.
Myśle że przy War Zone powtórzy się sytułacja wersji z Lundgrenem - film dostanie niezłe baty, ocena na FW przez dłuższy czas nie będzie przekraczać 5.32-6/10 później zacznie stopniowo wzrastać do 8/10.
Dziwie sie dlaczego recenzenci tak smarują ten film, piszą przecież że od chooya krwi, przemocy, że totalnie obrzydliwy, brutalny, że kule świszczą co chwila, no ale przecież taki ma być Punisher!!!!
Jedynie co im sie naprawde podoba w tym filmie to gra Raya Stevensona i doskonale dobrana muzyka. Oni naprawde wolą chyba efekciarske padaki typu Iron Man i Hitman.
Czyli jak dla mnie hit 2008 roku.
Żal mi Raya Stevensona, chłopina nie ma szczęścia bo każdy nowy film z jego udziałem jest jeszcze przed premierą obrzucany błotem, a wydaje sie cholernie sympatycznym gościem, co lubi czasami wypić i zaciągnąć sie papierosem;)
Po czym rozpoznales , ze nie czuje klimatu kina akcji lat 80 ?? Uwielbiam Pierwszą Krew i Commando i kilka innych... Napisalem ,ze stary jest do dupy i tyle...
Apropos pierwszego Punishera - mialem tlumaczony zawsze Karząca Dłoń - i dam se lape uciac, ze
* scena w ktorej on rozwala tą mafie, w tym domku, byla przed napisami tytulowymi wtedy... no chyba ze mialem albo przemontowana kopie albo mnie pamiec tak zawodzi...
Reasumujac - kiedys mi sie nawet podobal (jak juz wspomnialem idealnie dopasowany Lundgren) ale po latach jest bardzo sredni - cala ta intryga z dziecmi mafii , nie przemawia do mnie...
"Oni naprawde wolą chyba efekciarske padaki typu Iron Man i Hitman." Irona nie przyswoilem a w Hitmanie jakis wodotryskow efektów nie bylo...
wersja z Janem ... hmmm, tez slabo. Wychodzi na to ze ta nowa bedzie najlepsza... oby tylko nie przesadzili z rzeżnią...
Ja też lubie stare dobre filmy akcji, ale właśnie ten motyw z dziećmi mafii kompletnie mi nie pasował na klimaty punishera.
Drugi Punisher oceniłem ciut wyżej, ale też jest to słaby film, kilka scen było fajnych, ale sam film był za grzeczny
War zone- shamar rzeźnia jest napewno i to ostra, w wielu recenzjach jest pisane że jest to "slaher z pistoletami" ja jednak mam nadzieję, że jest to "rzeźnia" w stylu Piły 1 i 2 gdzie była ona dodatkiem do dobrego klimatu a nie w stylu Piły 3 i 4 gdzie klimat znikł i została tylko rzeź
" Apropos pierwszego Punishera - mialem tlumaczony zawsze Karząca Dłoń - i dam se lape uciac, ze
* scena w ktorej on rozwala tą mafie, w tym domku, byla przed napisami tytulowymi wtedy... no chyba ze mialem albo przemontowana kopie albo mnie pamiec tak zawodzi... "
Karząca nie karząca ja oglądałem w telewizji na Polsacie i tam było Myściciel czyli zupełnie bez sensu. Jak dla mnie to pseudonimu PUNISHER nie powinno sie w ogóle tłumaczyć ( jakby się uprzeć to najbliższe oryginałowi tłumaczenie brzmiałoby KARZYCIEL ale to głupio brzmi ), PUNISHER to PUNISHER.
Ty faktycznie miałeś jakąś przemontowaną kopie, mam Punishera89 napisy są na początku rozwalanie mafii później.
ja też widziałem ten film na polsacie i tłumaczyli "Mściciel" ale to nie pierwszy taki przypadek w tej staci, bo kultowym jest już tłumaczenie Volverine'a na "Wilk" w X-men 1
Punisher od kiedy pojawił się w Polsce był tłumaczony jako Pogromca i mi w sumie to nie przeszkadzało :)
I tak ma być , mało fabuły a duzo krwi i rozwałki , chyba nie spodziewaliście się jakiegoś dramatu kryminalnego xD