Potwierdzam, całkiem sympatyczny film, zważywszy na to że tematyka apokalipsy zombie jest nieustannie wałkowana na wszelkie sposoby.

Konwencja relacji TV/spotów/reklam zerżnięta żywcem z filmu Starship troopers/Żołnierze kosmosu Paula Verhoevena (polecam gorąco) - ale filmik generalnie może być, choć 4 liter nie urywa- widziałem lepsze o zombiakach

Uuuuu, a lata 80-te? Był tam taki jeden, znany film...

Mi też się bardzo podobało :) Film przypomina nieco starą grę komputerową "The Devil Inside" (genialna! - polecam). Widzę na forum, że większość komentarzy jest negatywna. Większość twierdzi, że pomysł z reklamami jest kiepski i psuje klimat. Muszę powiedzieć, że jako horror film jest moim zdaniem przeciętny, ale to co w nim urzeka to właśnie ten pomysł na ukazanie działań oddziału likwidującego żywe trupy w formie reality show (vide The Devil Inside :) ) i przerywanie go reklamami często w momentach pełnych napięcia. Ja to odebrałem w taki sposób, że mimo apokalipsy zombie poziom programów TV wcale się nie zmienił, a raczej zachował swoją formę i treści, których zadaniem jest coraz agresywniejsze ogłupianie ludzi :) Ten zamysł jest niesamowity! Ludzie, dla których został skonstruowany ten program mają w głowie niewiele więcej niż żywe trupy. Stresowa sytuacja w filmie i <ciach> - reklama środka uspokajającego / terapii / bezpiecznego osiedla chronionego przez snajperów i otoczonego murem. Spirala strachu i konsumpcji, o której już dawno wspomniał M. Manson. Życie wszystkich członków oddziału i kamerzystów nie ma najmniejszego znaczenia - są jedynie tanią rozrywką dla pozostałych mas debili, na których można coś jeszcze zarobić dzięki wciskaniu w ich otumanione ekranem umysły głupich reklam. Podobnie jak filmy Romeo Re-kill pokazuje, że ludzie są gorsi od potworów, których się boją. Ale w Re-kill jest to zupełnie inaczej pokazane - i dlatego bardzo ten film polecam!