Przerwałam oglądanie po około godzinie seansu, pewnie do niego wrócę, żeby zobaczyć resztę.
Zniesmaczyła mnie scena w barze - takiego plagiatu Star Wars jeszcze nie widziałam.
Ilość slow motion aż boli, nie da się tego oglądać. Sceny walki są ociężałe, chyba tym slow motion chcieli to zamaskować.
W trakcie oglądania pomyślałam od razu o Watchmen'ie, który ogólnie był super, ale też był mega nudnie wykonany, do tego te slow motion, wtedy dopiero sprawdziłam, że w obu przypadkach reżyserem jest Snyder.
Niestety nie polubiłam się z żadną produkcja tego pana.