Mojżesz wędrował 40 lat, Ben musi pokonać pustynię Synaju w kilka dni, ale choć skorzysta z pomocy Beduina Adela, wcale nie będzie to łatwe. Absurdalna komedia, która nieoczekiwanie zmienia się w traktat filozoficzny.
Kurcząca się, pradawna żydowska społeczność w Aleksandrii jest zagrożona. Jeśli na kolacji sederowej zabraknie dziesiątego mężczyzny, egipskie władze zlikwidują gminę. Z odsieczą rusza ortodoksyjny Żyd z Brooklynu, który jednak spóźnia się na samolot w Jerozolimie i zmuszony jest jechać dalej autobusem przez Synaj. Ponieważ to rasowe kino drogi, daleko nie zajedzie i podróż zacznie się niebezpiecznie wydłużać. Jedynym ratunkiem będzie pomoc Beduina Adela, ten jednak musi najpierw odnaleźć wielbłąda... Film, który zaczyna się jak zwariowana komedia, zwalnia tempo i uderza w poważniejsze tony, kiedy podczas rozmów pod gwiazdami Adel odsłania filozofię życia koczowników i dyskutuje z Benem o religii. W końcu razem będą musieli stanąć oko w oko ze śmiercią i poznać granice lojalności. Miłośnicy oszałamiających pejzaży doliny Wadi Rum w Jordanii docenią, jak dobrze zagrała pustynię Synaju w tej filozoficznej komedii o absurdach i mocy wiary.