w 1980 roku więc to moim zdaniem niepotrzebne. Sama atmosfera zakonna jest już na tyle smutna, że po co jeszcze odbierać jakieś resztki koloru z tych ponurych murów?
Film ma takie kolory bo taki był zamysł autora, czarnobiałe zdjęcia inaczej się kadruje, inaczej się obrabia, inaczej gra się światłem, co innego się podkreśla, obraz jest bardziej czysty i stonowany. Lata tu nie mają nic do rzeczy, idąc tym tropem filmy dziejące się w średniowieczu też powinny być czarnobiałe? Nie rozumiem tej logiki.