o co chodzi? Jezeli laska była wpojona, to wilki nie mogły jej zabić. Jacob zgwałcił Swen? Nieprzytoną, umarłą?
Wpojenie czyli takie wilcze zakochanie. Jacob zobaczył córeczkę Edwarda i Belli, w myślach zobaczył ją starszą, zakochał się w tym wyobrażeniu, więc stała się tak jakby częścią "wilczej rodziny".
dokładniej to członek stada będąc "wpojony" darzy taką silną miłością do obiektu wpojenia, że zabicie go straciłoby całą watahę (boleść i rozpacz Jacoba byłaby tak ogromna, że mogłaby zaszkodzić stadu (czytanie w myślach i odczuwanie uczuć innych w stadzie))
swoją drogą wysuwa się tu paradoks: Jacob odłączył się od watahy Sama i stworzył swoją watahę przez co tamci nie mogli słyszeć jego myśli, więź została zerwana. w związku z tym nic nie stało na przeszkodzie by zabić Nessi.
Kochał Swan, więc... co? Ona też była częścią stada... Debilizm... Swan nie mogła być a jej córeczka mogła?...
bo wpojenie to nie to samo co kochanie. "Wpojenie to nie pohamowane uczucie rodzące się w zmiennokształtnych, czyli wilkołakach. Jest to uczucie silniejsze od jakiejkolwiek innej miłości. Łączy ono w tym wypadku wilkołaka i człowieka. Wilkołak mający kogoś wpojonego nie widzi po za tą osobą świata, można by rzec, że ma klapki na oczach. Wszystkie myśli i działania zawsze ma skierowane na swój obiekt miłości." dokładniej opisane jest w książce. korzystanie z biblioteki i google nie boli (cytat znalazłam w mniej niż pół minuty).
Rozpacz członka watahy nie była jedynym powodem. Kiedy zmiennokształtnemu zabito obiekt wpojenia, zawsze dochodziło potem do pojedynku na śmierć i życie, więc gdyby oni ją zabili, Jacob powybijałby ich wszystkich po kolei albo sam padł. Rozsądniej zatem było zostawić ich w spokoju. Tam było coś o "świętej zasadzie watahy" i tutaj rzeczywiście nie powinna obowiązywać, ale w końcu J. wywiódł się z ich sfory. Być może miało to jeszcze jakieś znaczenie.
też miało znaczenie. ogólnie to nie pamiętam dokładnie co tam pisali, ale w książce było to dokładnie wytłumaczone, nie tak jak w filmie.
Bernee, why 8/10?
Because, Lea, because! :)
To nie był wspaniały film, ale wspaniałe uczucie było go zobaczyć. Stuknę go potem do szóstki albo piątki, ale tymczasem chcę się nacieszyć tą oceną. Jeśli będzie mi się chciało.
No, w filmie było coś o księciu wilków. Że nie można go skrzywdzić.