Dziwaczne, perwersyjne i niekiedy zabawne skrzyżowanie teatru Grand Guignol oraz soft core porno wyreżyserowane przez reżysera filmów XXX Michela Ricauda. Lubię ten film, widziałem go po raz pierwszy już 7 października 2006 roku, zresztą swego czasu recenzowałem "Sexandroide" na nieistniejącym portalu Danse Macabre. To...
więcejTrzy, nazwijmy to, nowelki grozy. Całkiem krwawe i z dużą ilością golizny. Na pierwszy rzut oka widać, że zrealizowane za psie pieniądze, ale, o dziwo, nie zalatuje aż tak amatorszczyzną, jak można by się spodziewać. "Sexandroide" to taka awangardowo-turpistyczna zabawa, w której nie liczy się sens, a efekt. Ogląda się...
więcej