Oglądając ową produkcje zastanawiałem się czy jest ona miłą bajką dla dzieci czy może filmem instruktażowym dla przyszłych sadystów.Chodzi mi mianowicie o wątek z królikami, rzucanie, duszenie, kopanie, itp. co to miałobyć i czemu miało to służyć ??? Sam mam w domu dwa króliczki miniaturki i są to świetne zwierzątka i napewno nie są takie głupie jak te przedstawione w bajce. Ogólnie bajka do strawienia, ale ten wątek z królikami powinien dać komuś do myślenia.
Mi też nie bardzo podobał się watek z królikami, ale nie tylko to. Zwierzęta lejące się po pysku to na pewno nie jest bajka dla dzieci!!! Miałam zanieść tą bajkę mojej chrześniaczce ale dobrze, że najpierw ją obejrzałam bo stwierdzam, że się nie nadaje. W ogóle mało jest tutaj śmiesznych scen, które byłyby zrozumiane przez dzieci.
Eee tam to musicie teletubisie ogladać, albo puszczajcie dzieciakom Bugs Bunny jak to królik jest sadysta :P
A myślałam ,że tylko ja na ten fragment zwróciłam uwagę, jak dla mnie poziom tej bajki był żenujący.
Pamiętajmy, że nie jest to bajka, tylko film animowany..Nikt się chyba nie spodziewał, że króliki zamiast latać z ręki do ręki, będą nas uczyć alfabetu...ale trzeba przyznać, że film kiepski...na przekór wszystkim powiem, że właśnie króliki ratowały całą sytuację...no i może wiewiór.