Pierwszy raz go obejrzałam w podstawówce i mnie wciągnął. Oczywiście,należy go traktować z przymrużeniem ok,ponieważ jest trochę naciągany,ale ciekawie została opowiedziana historia. Nie mam do niego większych zastrzeżeń. Dziwi mnie tylko jak główny bohater mógł wpaść na pomysł stworzenia komputerowej aktorki,skoro od początku było wiadomo,że prawda prędzej czy później wyjdzie na jaw. Film według mnie jest oryginalny. Nie widziałam nigdy nawet podobnego do niego. Al Pacino według mnie zagrał dobrze. Zwłaszcza na koniec, gdy usilnie chciał uśmiercić Simone,żeby zniknęła raz na zawsze i nikt nie poznał prawdy. Jeśli ktoś nie ma wielkich oczekiwań to powinien być zadowolony.