Witam,
Mam pytanie ktore mnie trapi.
Dlaczego Sara zostala aresztowana za zabicie Christiny Scofield?
Przeciez Christina byla oficjalnie uznana za martwa kiedy to jeszcze Michael i Linc byli dziecmi.
poszla siedziec za zabicie kogos kto juz "niezyl"? czy ja cos przegapilem?
prawnie byla uznana jako jaka poslanka czy cos w tym stylu i tak naprawde nazywala sie christina scofield , ale w aktach zapewne bylo podane inne imie i nazwisko - to zaden problem :)
ja to tak w kazdym razie widze ;]
[SPOILER]
w czwartym sezonie okazuje się, że jednak matka Michaela żyje. I Sara ją zabija, wtedy gdy Christina postrzela Michaela.
mnie natomiast zastanawia dlaczego zamknęli Sarę, skoro wszyscy zostali uniewinnieni? w końcu ona też podpisała papiery, które załatwił Kellerman, czy jak mu tam..
A mnie oprócz tego zastanawia czemu Sara jest taka szczęśliwa pod koniec odc 22. Mam rozumieć że walizka z kasą rozwiązuje wszystkie problemy. Jak Scofield nawiał to go ganiali przez cały 2 sezon, a jak Sara prysnęła to nic. Wszyscy się z tym pogodzili. Śledztwo się urywa. Sara zadowolona ukrywa się na Kostaryce. Happy end. Sam odcinek mi się podobał, ale początek i końcówka. Ech szkoda gadać. No i wychodzi na to że grób Mike'a też był jedynie symboliczny. Bo nie wierzę w to skoro Sara zwiała to wydali im ciało Michaela. Zresztą kto by się po nie zgłosił? Linc, który ukrywa szwagierkę?
Najwidoczniej papiery te nie dotyczyły ostatnich wydarzeń związanych ze Scylla tylko to co było w poprzednich sezonach.
W tym filmie było wyraźnie powiedziane, że nie ma dowodu ze Christina Scofield(w świetle prawa jako Christina Hampton) działała dla Firmy. Więc Sara musiała za to beknąć.
A o tym czy był szum po jej ucieczce to nie wiemy. Pewnie był. Tylko ona zaraz po ucieczce zwiała do Kostaryki więc raczej FBI nie mogło wiele zrobić.
A ciało może wydali na prośbę np. Linca albo L.J.'a ??
Już Linc obmyślał jak tu ściągnąć ciało. Nie takie sprawy rozwiązywał:). Sara to Sara. Szczescie z powodu wolności i nadejścia dziecka - to chba jednoznaczne, że się cieszyła. Michael oddał życie za nich, w sumie ON tego chciał! Sara to uszanowała. Silna kobieta, wytrzymała wszystko. Ja po takich przejściach nie miałabym juz siły płakać. Urodziła małego Scofielda :) na dodatek Michaela. Serial dobry, ale bez rewalacji. NAjbardizej podobał mi się heroizm, poświęcenie Scofielda !!! Piękny gest ...
Jemu i tak już było obojętne. Pokazane to było na tym filmie co dał Lincowi i który oglądał z Sarą w drodze do Panamy.