co myslicie o finalowych scenach w SPIDER-MANIE 3???czy czegos tam brakowalo,czy byly super,czy nie byly zbyt prosto zbudowane???i czy waszmy zdaniem film nie skonczyl sie zbyt banalnie????
Brakowało, oj brakowało...mnie najbardziej negatywnie zaskoczyło, że końcowa walka była taka krótka :( spodziewałem się przynajmniej 30, a może i więcej minut walki wszak były aż 4 postacie walczące ze sobą, a tu kupaaa jeszcze się nie zaczęła, a już się skończyła ;|. Do samych efektów w walce nie mogę się przyczepić gdyż stoją na bardzo wysokim poziomie o ile nie najwyższym...co do końca, to no comment...scena a la brazilian tasiemiec czyli bue he he he he i hehe.
widze ze jednak sa inteligentne osoby na tym swiecie i subiektywnie patrza na ocene filmu:))))wpelni sie z toba zagadzam!!!poczatek filmu slaby,budowanie fabuly rowniez,wiec mialem nadzieje na efektowny i dlugi final...ale coz...a co do efektow to rowniez sie z toba zgadzam:)))genailne:)))
No z efektami bardzo wysoko podnieśli poprzeczkę... film 300, to w sumie same efekty, ale jednak Spider pod tym względem nie ma sobie równych.
Tylko mało ich był w filmie za mało :(
zdecydownaie za malo!!!to wkoncu film akcji,sf!!a bardziej wyglada na melodramat!!!zreszta 1 i 2 czesc rowniez!!!nie no 1 nie az do tego stopnia co 2 i 3!!!!!ale i tak kiepsko kiepsko!!!!mogli sie skupic na akcji a nie na zenujacym watku milosnym!!!!
Zakończenie jest banalne, dla dzieci (nie mówię o walce, bo ta mi się b. podobała) ale to, że Harry zasłonił piersią Petera, i umarł o wschodzie słońca w ramionach przyjaciół i z usmiechem na ustach ----> to nie tylko naciągany patos, ale totalny kicz! tak się kończą filmy kategorii C lub D -----> telenowele brazylijskie. Dramat.
no wlansie!!!chociaz co do pokonania Venoma to tez troszke za banalne nie sadzicie!!!:))))a sandman wygladal jak wielgasny piernik a nie piaskowy potwor:))))
oj maria maria ....ty to się czepiłaś tego Harrego :P ...umarł i już !!!
a co do zakończenia to walka nie była najgorsza ...ino napraaaawdę krótka...ale scena w której Peter wykorzystuje metalowe pręty żeby pokonać Venoma...rządzi :P ..i ogólnie Venom w filmie fajny wyszedł..ino szkoda że tak krótko był
O tego Harrego, to już zaczynam zazdrosny być ;]
Fakt scena z "klatką" wymiata ;]
Oj przestańcie harry to i tak fikcyjna postać, ale to zakończenie mnie dobiło, to juz nie chodzi o fakt, ze umarł tylko o sposób!!! Walka była fajna. Wiecie z czym mi się kojaży gigantyczny Sandman? Z tym ciasteczkowym gigantem ze Szreka:D:D:D:D buahahahaha
no no!!gdzies ten temat z sandmanem juz poruszano:)))a jesli chodzi o Venoma i walke!!!tak pomysl z pretami byl dobry,...nawet bardzo blyskotliwy!!!ale sposob przedstawieninia Venoma...taki sobie!!!ja osobiscie wyobvrazalem sobie go jako kupe miesni ,napakowanego potwora, z mega szczenka,ostymi kilekami,no i oczywiscie z jezorem!!1no i moglby miec tez donosny ,gruby glos,...bo ten to bardziej by do Carnage pasowal!!!:)))
moim zdanie walka finałowa była beznadziejna :/ napaliłem sie na dłuższą wizyte Venoma w tym filmie a on pod sam koniec sie ujawania :/ , walka tez była zaje***cie długa z venomem . Myślałem ze będą sie napie***ć a oni sie prętami bawili :/ , Sam raimi mógł jeszcze dac im klocki lego . To jest moje zdanie oczywiście wasze tez szanuje :)
Mi najbardziej brakowało Venoma. 15 min z nim byliśmy w kinach w Spider-Manie 3 :/
no Venom to po prostu epizodyczna postać i to jest ból;/
film zawodzi 1 && 2 część lepsze IMHO:)
ja powiem szczerze spodziewałem się czegoś bardziej serio:P a tu tak średnio chociaż to że HG2 pomógł SM było qool:D
a według mnie Venom był średnio-dobry i miał zajebiste efekty z soundtrackiem.a w sprawie jego podwójnego głosu to ja go momentami słyszałem.gdy rozmawiał z Sandmanem mówił Brock podwójnym,ciut pogrubionym głosem,przestał tak mówic w momencie gdy maź mu twarz zakryła maską Venoma.ja to efektownie słyszałem.