Totalne nieporozumienie.
Film nudny jak flaki z olejem, wlecze sie niemilosiernie.
Nie ma sceny ktora moglaby przestraszyc,
wszystko jest w nim przewidywalne.
Szkoda slow i szkoda czasu na taki gniot!
NIE POLECAM !
Może byłoby i niżej, ale to jeden z bardzo niewielu filmów , w których coś mnie zaskoczyło, a mianowicie - urojony chłopak. Mało akcji, ale scenariusz nie najgorszy.
Film wizualnie sprawia wrażenie serialu nakręconego dla BBC. Lektor, jak przystało na Carismę jest zadziwiająco przynudzający. Akcja filmu rozwija się początkowo dość szybko. Już po dziesięciu minutach bohaterka wchodzi na tytułowy strych. Potem akcja nieco zwalnia. Mimo wszystko cała historia wydaje się być ciekawa....
więcejMoim zdaniem ten film jest ciekawy chociaż pomysł mało orginalny.Niektóre dialogi i gra aktorów beznadziejna, ale ogólna ocena 8/10
Przerażająco nudny film. Wyjaśnienie końcowe kompletnie bez sensu w kontekście całego filmu - ktoś chyba nie za bardzo wiedział, jak to wszystko wyjaśnić i poszedł na łatwiznę. Do tego "aktorka" grająca Emmę to jedna z najbrzydszych kobiet jakie w życiu widziałem. Nie polecam nikomu. Omijać szerokim łukiem.
Jestem zapalona maniaczką horrorów. Troszkę filmów z tego gatunku już widziałam były między nimi i te słabsze i te lepsze ale na taką produkcje jak Strych jeszcze nie trafiłam.
Rzadko zdarza sie w film w którym znalezienie czegoś dobrego graniczy z cudem tak jest właśnie w tym przypadku. Reżyseria i zdjęcia leżą na...
Beznadziejny i przewidywalny scenariusz, beznadziejna rezyseria, gra aktorska, operator kamery mial chyba parkinsona, pieniądze wydane na wypozyczenie tego filmu były najgorzej wydanymi w moim zyciu!
1/10 ale tylko dlatego, że mniej się nie da
Gdybym wiedział ze ma taką niską średnią to bym go w zyiunie obejrzał. ALe akurat sie zdarzyło i musze wam powiedziec ze.. mozei fabuła nie do końca wyjaśnia końcówke...
- lecz.. powiem tak ... zdjecia które gł bohaterka pokazuje policjantom są dziełem jej ojca bo to on jej zabrał aparat i pewnie podmienił zdjecia.....
Chłam... jak kiedyś wam wpadnie w ręce ten tytuł to spalcie nośnik, a popiół spuśćcie w kiblu. Na koniec zabetonujcie toaletę i wyprowadźcie się do Laosu.
Naprawdę, gra aktorska niskich lotów, a nic poza tym też nie porywa. Odradzam seans
nawet miłośnikom gatunku.