Nie zastanawia nikogo skąd mieszkańcy Rwandy mieli tyle maczet? Standardowym wyposażeniem afrykańskiego domostwa są 3 maczety w szafie? Jakiś sympatyczny kraj europejski czy Chiny w odpowiednim czasie dosłały?
Tematyka tego filmu jest naprawdę mocna, ale przedstawiona jednak w kiepski sposób. Trąci banałem, dlatego tylko 6. Swoją drogą wymordować prawie milion ludzi bez większego sprzeciwu ONZ czy wielkich mocarstw? W pełnej krasie widać zakłamanie świata.
Przed masakrą sprowadzono z Chin kilkaset tysięcy maczet za 750 000$ pod pretekstem ich użyteczności w pracach polowych. Miały posłużyć przy żniwach.
http://natemat.pl/65107,jakich-pytan-boi-sie-abp-henryk-hoser-sciana-milczenia-w -sprawie-duchownych-podczas-ludobojstwa-w-rwandzie
Chiny za 750 000 USD sprzedały paręset tysięcy maczet bojówkom Interhamwe. Oficjalnie jako narzędzia rolnicze.
Chyba nie tak ważne kto sprzedał, tylko kto kupił. Prezydent Rwandy który rozdał te maczet mieszkańcom.