Mnie, po lekturze książki, ciekawi, jak odda ją film. Jeśli będzie dość dobrym odzwierciedleniem, to powinien być świetny. :)

"Poprzednio tylko we "Wrogu u bram" widziałem tak kapitalnie zarysowany obraz życia w Rosji Sowieckiej..."

Eee... nie? Serio, poczytaj kilka książek czy filmów o Rosji napisanych/zrobionych przez ROSJAN, ewentualnie ludzi, którzy mają niejaką wiedzę o tym kraju, a przekonasz się, jak bardzo powierzchownym obrazem jest "System". Poważnie, polecam porównać.

Czytałem Suworowa, Pipes'a, Normana Davies'a, Ossendowskiego, Merridale i paru innych. Obraz Rosji stalinowskiej był jednoznaczny - piekło na Ziemii, czyli bieda, kłamstwo, nieufność, podejrzliowość, alkoholizm, brzydota ( krajobraz ), biurokratyzm, niewola, nieustanny strach przed cierpieniem i śmiercią. I nie raczę rekomendować Rosyjskich dzieł, ponieważ nie ma takich ekspertów od propagandy jak właśnie oni.

"Obraz Rosji stalinowskiej był jednoznaczny - piekło na Ziemii, czyli bieda, kłamstwo, nieufność, podejrzliowość, alkoholizm, brzydota ( krajobraz ), biurokratyzm, niewola, nieustanny strach przed cierpieniem i śmiercią. "

Ja nie zaprzeczam, że tak było, problem w tym, że - jak jedna osoba (chyba nawet z tego forum) napisała - równie dobrze można byłoby w tym filmie zmienić nieco scenerię i zamienić sierp i młot na np. swastykę. O tym mówię, gdy stwierdzam powierzchowność "Systemu". To po prostu zwykłe, toporne filmidło, jakich było wiele i jeszcze więcej powstanie. Ani to złe, ani też specjalnie zbyt dobre. Ot, przeciętniak.

"I nie raczę rekomendować Rosyjskich dzieł, ponieważ nie ma takich ekspertów od propagandy jak właśnie oni."

A to już zależy, w jakim kontekście, bo dla obeznania warto i Goebbelsa czytnąć. Ale fakt, jak czerwoni na dobre przejęli władzę, to każdy car z przeszłości mógłby pobierać od nich lekcje robienia dobrej propagandy.

Poczytaj Bułhakowa, Bułyczowa, Okudżawę, Wysockiego, Jewtuszenkę, Jerofiejewa - to też sowiecka Rosja. Niestety, to kolejny amerykański film, który mówiąc o Rosji popada komiksowe uproszczenia.

Nie znam dokładnie biografii tych wszystkich rosyjskich pisarzy, ale warto zauważyć, że wielu zapewne miało interes w tym, by wybielać ZSRR, czyli zakłamywać historię. Ba, nawet musiało się stronić od jakiegokolwiek krytycyzmu, bo chyba każdy chyba wie na czym polegała działalność NKWD.