Gdyby wojna domowa w Hiszpanii działa się jak w "Szeptach aniołów", to czytalibyśmy o niej w zakurzonych harlequinach, a nie w podręcznikach do historii.
Stwierdzam, że to dobry, ciepły film. Fabuła niezbyt skomplikowana i akcji nie za wiele, ale za to do ważnych i ciekawych wniosków doszła nasza główna bohaterka na kaniec. Można obejrzeć.
Bedzie dodany ten film do lipcowego wydania "Premier" razem z "Od zmierzchu do świtu"...jak tylko sie ukaże to kupię i obejrze sobie bo może być ciekawy film :)
subtelny, poruszający, doskonale udramatyzowany, piekny.... powieści nie czytałam, ale z pewnością to zrobię. Jeśli film wywarł na mnie tak ogromne wrażenie to książka z pewnością wywrze jeszcze większe. Gorąco polececam wrażliwym miłośniczkom melodramatów