NAPRAWDĘ BARDZO DOBRY FILM! Zaliczyłem go do moich ulubionych. A dlaczego? Bo miałem w klasie podobną sytuację, jak Landon, i dziewczyna też była chora, ale nie była to śmiertelna choroba typu białaczka, tylko coś zupełnie innego, ale uleczalnego.
Właśnie dlatego ten film przyciąga mnie jak magnes...