Bruno kiedyś był lekarzem, ale po stracie licencji zaczął zadawać się z coraz bardziej szemranymi typami. Obecnie spędza noce, lecząc wszystkich tych, którzy z powodów prawnych nie mogą udać się do szpitala – nie zadaje zbyt wielu pytań, jest skuteczny i dokładny. Gdy jednak przyjmuje zlecenie leczenia chorego na białaczkę bossa, orientuje się, że właśnie niechcący wpakował się w sam środek wojny gangów.