Dystrybutor powinien ponosić odpowiedzialność karną za umieszczanie takich bzdur na plakacie. Byłam na tym w kinie i byłam zwyczajnie zażenowana, że jedyne dwa momenty, kiedy przez salę potoczył się śmiech, to ten, w którym umiera Brad i ten, w którym Malkovich kogoś morduje. I to by było na tyle. Sama co najwyżej uśmiechnęłam się dwa razy, a wynudziłam się jak mops.