Film generalnie przypadł mi do gustu, najbardziej rozłożył mnie Pitt w samochodzie Ozziego z tymi przymróżonymi oczami i zmodulowanym głosem..Dawno się tak nie ubawiłem.
Ale mam jeszcze pytanie: jak sądzicie dlaczego CIA tuszowała wszystkie zajścia? Chcieli pomoc swojemu dawnego kumplowi Oziemu? A może nie chcieli, zeby coś wyszlo na jaw z tej historii i zeby ktos po nitce do klebka doszedl do kompromitacji agencji? A moze tak jak na koncu filmu sami nie wiedzieli o co chodzi? Jestem ciekawy opini w tym temacie.
Mi się wydaję, że po prostu te materiały na płycie nie były aż tak
poufne, a nawet nic nie warte. Jest tam scena wyjaśniająca ich
pochodzenie, kiedy to ten poważny koleś w podeszłym wieku w okularkach
dzwoni i prosi jakąś swoją pracownicę o przyniesienie kopii finansów
Coxa, ona sięga do torby z napisem Hardbodies i stwierdza, że płyty tam
nie ma i że nagra ją jeszcze raz...
Także to też dodaje uroku całemu filmowi, chcą wyłudzić kasę za coś o
czym nie mają pojęcia a co tak na prawdę jest nic warte, dlatego też
nawet ruscy ich ignorują :) No ale kobietka jest uparta i swoje dostaje
;) Myślę, że dla świętego spokoju CIA.
No dobra. Materiały na płycie były to kopie finansów Oziego i dodatkowo znalazł się tam przez przypadek fragment jego pamiętnika..Pracownica firmy zajmujacej sie rozwodowymi sprawami miała tą płytę i była klientka siłowni i stąd cała farsa. Zgoda.
Ale dlaczego CIA wyławia ciało Chada, wysyła Clooneya do Wenezueli dla świętego spokoju, tuszuje zabójstwo szefa siłowni. To mnie właśnie zastanawia. Skoro materiały są guzik warte, to po co cała afera? :)
ponieważ w ten ciąg zbiegających się wątków, włącza się historia Oziego. Gdyby cała sytuacja wyszła na jaw i zajęła by się tym policja, mogła by rozgrzebać cały wątek dotyczący Coxa a to by już jej (CIA) nie było na rękę. Dlatego dla pewności, własnego bezpieczeństwa i spokoju, tuszuję wszystkie te sprawy, łatwo wydając wyroki, czy dopuszczając się innych często niemoralnych rzeczy (zresztą co w rzeczywistości pewno często robi).