Kreska? przeciez to jest wszystko w cgi....

Wiem, ale tak mi się napisało. :) Ogólnie chodziło mi o stronę wizualną.

Film jest robiony przez tych samych ludzi od Namco Bandai którzy robili wszystkie filmiki do Tekkena 6, wiadomo ze gorna polka graficzna ale nic wiecej, film jest slaby, brak najwazniejszych psotaci i fabula oderwana od glownego motywu Żelaznej Pięści, poza walką rodu Mishima nudy.

Nie jest słaby, gdyż oglądało się go bardzo przyjemnie. Nie mówię, że miał jakąś świetną fabułę, ale mimo to była ciekawa i wciągająca. Najważniejsze jest to żeby polubić postacie, a główne bohaterki były świetne. Jednak jak pisałem na postrzeganie miała duży wpływ ta doskonała strona wizualna.

Anime było znacznie ładniejsze niż filmiki w grach.

Jakie anime? Znasz w ogóle serię czy wypowiadasz sie jako laik totalny?

Oceniam anime jako anime ( to co prawda 3D, ale nadal anime). Rozumiesz ? Grę oczywiście znam, ale nie jestem jej fanem.

Anime to seria na podstawie mangi zazwyczaj, na pewno nie cos na podstawie gry więc się mylisz troszkę. Wszystko co jest na ekranie i z japonii nie jest anime. W jakie części grałeś? Nie chce sie klocic, ale po prostu film poza tym ze swietnie wyglada to jest nudnawy troszke. Tekken to seria o turnieju sztuk walki w tle walki rodu Mishima a nie przygody Xiaoyu i jej Pandy. Pozdrawiam

Anime to seria TV, OAV lub film kinowy. Może być zarówno na podstawie mangi, nowelki, gry visual novel jak i być produkcją oryginalną (czyli nie ekranizacją). W tym przypadku oryginałem była gra, a to anime ma chyba głównie za zadanie ją promować.

A według ciebie to co powinno być w tym anime ? Przecież nie mogą być same walki, a i tak było ich sporo.

Nie było ich w ogóle praktycznie, normalne walki jak w grze, turniejowe wielu postaci. Głównym bohaterem była Xioayu nie wiadomo dlaczego a rod Mishima w tle, zero wstepu do historii, zero opisu postaci, nic. To kontynuuacja wątkow z 6 części ale ja jako fanboy bijatyk Namco nie na takie coś czekałem.

Po prostu anime miało być luźniejsze niż gra i uznałbym je za taki dodatek do gry. A mimo tego była fabuła i to całkiem ciekawa. Z tym, że ja nie jestem zainteresowany grą.

No własnie...