Ziemia po kataklizmie. Wszelka woda - jeziora, rzeki, oceany - wyparowała. Resztki ludzkości walczą między sobą o dostęp do chmur - ostatniego dostępnego źródła tego życiodajnego płynu. Pilotka samolotu ma pewien pomysł na to, jak sprawić, żeby w końcu spadł deszcz.
Oglądając film, miałem silne skojarzenie z lotniczymi scenami z anime Miyazakiego, głównie z "Nausicaä z Doliny Wiatru" oraz z "Laputa - podniebny zamek".
Ta krótkometrażowka to jakby epizod, a może finał długiej opowieści, której nie znamy, i nigdy nie poznamy.
Może dzięki temu z większym zainteresowaniem...