Rosjanie to jednak mają swoje poczucie epickości.. Podoba mi się to, że Ci żołnierze w tym filmie, ale w 9 kompani było tak samo, nie są jakimiś herosami jak to bywa w amerykańskich
produkcjach. Wszyscy umierają, nie są niezniszczalni... A ta ostatnia scena na wzgórzu jak ostatnich wybili przy zachodzie słońca.. szczyt epickości, aż mi się łezka zakręciła.