PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=31496}

Tożsamość Bourne'a

The Bourne Identity
1988
7,3 6,2 tys. ocen
7,3 10 1 6184
5,5 2 krytyków
Tożsamość Bourne'a
powrót do forum filmu Tożsamość Bourne'a

Lepsza fabuła, lepsza akcja, film ma ręce i nogi i bardziej wciąga.

siLk_2

masz może tą pierwszą wersję Tożsamości Borna z Richard Chamberlain

mboss1

Posiadam oryginalna kasete VHS z wersją o która pytasz. Jeśli jesteś zainteresowany - wronx4life@interia.pl :) Pozdro

WRonX_3

Jasne, że pierwsza ekranizacja jest lepsza od nowej. Nie jest zepsuta i nie tak komercyjna, jak większość dzisiejszych produkcjii.

ocenił(a) film na 8
Jane_Doe

Pierwsza Tożsamosć jest duuużo lepsza, ale Chamberlain nie pasuje do Bourne'a :(

ocenił(a) film na 6
Ichthys

Nowy Bourne jest lepszy. Ma fajny klimat. Damon jest zdecydowanie lepszy od Chamberlaina.

ocenił(a) film na 10
siLk_2

Ni huhu Bourne z Damonem jest lepszy!!! Bardziej widowiskowy i dynamiczny!!! Chociaż ten film też niczego sobie!!!!

siLk_2

Lepsza akcja, oraz fabuła? Nie ma co porównywać EKRANIZACJI z ADAPTACJĄ książki...

ocenił(a) film na 8
bartosz_gusciora

Stary Bourne jest dużo lepszy. Przede wszystkim zgodny (poza końcówką) z książką. Nowa seria nie ma nic wspólnego z prozą Ludluma, co automatycznie ją dyskredytuje :)

siLk_2

Zgadzam sie, Richard gra dojrzalej, a jego bornowska postac jest bardziej wyrazista, latwiej bylo mi sie utozsamic z dotknietym amnezja super agentem, swiadomie pomijam efekty filmowe, bo trudno wymagac czegos porywajacego od produkcji z roku 1989, ale i tak nie bylo zle, na tamte czasu film trzymal klimat w swoim gatunku, fabula byla bardziej spojna i tajemnicza, a sceny badania Borna przez angielskiego lekarza o niebo bardziej tajemnicze i dobrze wprowadzajace w fabule filmu, kontynuacja trylogii Ludluma technicznie jest bez zarzutu, jednak calosc jest przeladowana technikaliami,

Buzzthesut

Satelity, agenci na zawolanie, monitoring, grupa mlodych ludzi ze swoimi komputerami, jakies to wszystko zbyt amerykanskie, kolejna promocja spoleczenstwa z pod znaku gwiazdzistego sztandaru, coz stary Bourne byl pierwszy, nie skazony komercia, nie taki dynamiczny, bardziej spokojny, Bourne mial czas i na romans i na zalatwienie dawnych porachunkow, wersja nowozytna:,)to szybko zmieniajace sie ujecia kamer, zagubiony Dimon, aczkolwiek nadal niebezpieczny. Pamietam jak obejrzalem 1 adaptacje, miala to cos, co tak przykuwalo uwage kiedy czytalem ksiazke, Dimon i spolka oferuja jedynie wartka akcje, ale bez polotu...

ocenił(a) film na 8
siLk_2

Lepsza bo bardziej podobna do książki. Nie wiem czemu napisali, że tamta jest na podstawie powieści R. Ludluma jeśli niektóre wątki są całkiem inne. Ale i tak książka jest najlepsza.