Na tle wszechobecnego w kinie badziewia dla ćwierć inteligentów film prezentuje się całkiem dobrze. To , co mnie drażniło to bezpłciowość i puste spojrzenie głównej bohaterki, która z całym szacunkiem dla jej dobrego wyglądu jest zwyczajnie za stara aby udawać bardzo młodą kobietę. Brak logiki w niektórych wątkach m.in niezrozumiałe , przerysowane oddanie kapitana statku wobec Lary - widać tutaj kompletny brak pomysłowości u scenarzysty, wątek , który ma wypełnić lukę w scenariuszu , widz -debil i tak się nie zorientuje. I na koniec wątek 'tatusia' ...- kicz, kicz i jeszcze raz kicz, kiczowata charakteryzacja, słaba gra, zupełnie niepotrzebna wstawka.
Przerysowane sceny kaskaderskie, skoki i akrobacje, których bohaterka nigdy by nie wykonała też trochę śmieszą zamiast trzymać w napięciu..no ale czego ja wymagam...
Ogólnie lekkie i ''zjadliwe'' kino przygodowe, można obejrzeć.