Jak na krótkometrażowy film porusza niewielki wycinek rzeczywistości narkomanów dworca centralnego na pocz. lat dwutysięcznych. Historie ludzi uwikłanych w nałóg, odrzucających życie bez narkotyków, kilka postaci opowiadaq o sobie, zasygnalizowanie problemu, Dla zainteresowanych polecam film My, dzieci z dworca zoo, jest tam większe spektrum problemu, co prawda w nieco innym czasie i rzeczywistości, ale realia narkotyków są takie same w różnym miejscu i czasie, niszczą człowieka, to wydaje się niezmienne. Polecam jako krótką lekcję poglądową, filmy o narkotykach dzielą się na te klimatyczne i fajne oraz na obrzydzające narkotyki. Ten krótki film należy do drugiego rodzaju,