Klasyczne włoskie kino policyjne! Za kamerą Umberto Lenzi czyli jeden z mistrzów gatunku. Zostaje porwana ciężko chora dziewczynka - porywacze żądają 800 milionów w gotówce. Do akcji wkracza komisarz Sarti (nieprzekonujący mnie jak zwykle Claudio Cassinelli), któremu pomoże wyjęty z więzienia niejaki Morazzi (Tomas Milian) - znany w środowisku złodziej. Czy działając wspólnie uratują dziewczynkę z rąk chciwych porywaczy?
Film jest typowym przykładem popularnego w tamtych latach kina poliziotteschi. Dużo tu brutalnych napadów i ulicznych pościgów. Jak zwykle miło spędziłem czas zerkając na śmigające po ulicach Giulie. Film do arcydzieł nie należy - Lenzi ma na swym koncie lepsze, ale warto obejrzeć zwłaszcza, że to pierwszy z obrazów, w których Milian wciela się w słynnego Monnezzę (jak podaje Wikipedia). Warto wspomnieć, że Tomas Milian niedawno zmarł... Nie ukrywam, że to jeden z moich ulubionych aktorów, regularnie widywanych w tego typu kinie. Gdziekolwiek jesteś - Tomas, dziękujemy za genialne kreacje.
7/10