Ocena tylko z powodu Kristin Scott Thomas. Cała reszta to dno, muł i w ogóle Rów Mariański. Żadnej filozofii tu nie ma i nikt mnie nie przekona że film ma "przesłanie".
Nicolas Winding Refn ma niewątpliwy talent do tworzenia niesamowitych klimatów w swoich filmach. Zdjęcia, światło, kolor, muzyka wszystko do siebie idealnie pasuje i tworzy hipnotyzujący, narkotyzujący chodź nieco senny klimat. Wspaniale się to ogląda wieczorem. Trudno ocenić mi ten film gdyż wizualnie jest to jak dla...
więcej
Gdyby go skrócić o połowę, to może byłby lepszy.
Trochę thriller, trochę dramat a jeszcze do tego musical.
Powinien być zatytułowany "Kosi, kosi łapci".
Szczerze mowiąc, 'Drive' Refna był rewelacyjny i jedyny w swoim rodzaju. Fantastyczne zdjęcia, genialne aktorstwo i świetna muzyka. Miałem nadzieje, że Only God Forgives też zmiecie mnie z nóg i niestety się rozczarowałem. Muszę się zgodzić, że to tylko "pseudo-filozoficzna wizja reżysera”, bo przez 1,5 godziny trudno...
więcejFilm z pewnoscia budzi mieszane uczucia. Jedni doszukuja sie wyzszych przeslan, natomiast inni twierdza , iz jest to po prostu obraz do bani. Dla mnie produkcja jest taka jak w opisie... na poczatku wciaga, pozniej juz jednak troche przynudza, sam pomysl i przedstawienie fabuly wydaje sie ciekawe, ale w pewnych...
To jakaś masakra - po za niektórymi scenami film ujdzie - reszta filmu prawdopodobnie jest
kierowana dla dziwnych artystów ..
Proste jak konstrukcja cepa kino kopane, oparte na samych oklepanych motywach, którego treść wystarczyłaby co najwyżej na 30 minutową etiudę, całą reszta to puste ujęcia i dłużny. Gdyby nie efektowna forma film byłby porażką na całej linii. Mimo wszystko i tak nie polecam.
Kristin Scott Thomas rewelacyjnie buduje swoją rolę oscylując między komizmem niczym Cruella de Mon a femme fatal rodem z mrocznych kryminałów. Ryan Gosling jest bardzo hipnotyzującym aktorem. Trzyma uwagę widza. Mogę go sobie wyobrazić w dwugodzinnym monologu:) Ogromnie podobały mi się sceny, gdy siedząc w klubie...
Nieporozumienie jakich mało. Refn po sukcesie "Drive" chyba za bardzo uwierzył w swoje możliwości i nakręcił ten film bo miał taką fanaberię. Z ekranu bije dużo kiczu, którym twórca "Bronsona" nie umie operować. Popada w bełkot, w artystyczną głupotę po to by na siłę być oryginalnym. Straszny gniot, w którym kompletnie...
więcejsceny się dłużą, chińczyk biega z mieczem i śpiewa piosenki do mikrofonu, gosling moze wyopowiada ze dwa zdania na cały film a tak wszyscy chodzą i myślą, szkoda czasu
napewno lepszy niz zmanierowany i naiwny Drive. Ale czuc, ze ten film to tylko gorsza wersja tworczosci np. Tarkovskiego.
Oczywiscie technicznie i plastycznie rewelacja. Klimat niby tez jest, ale cos w nim szwankuje i nie wciaga tak jak powinien.
Mi osobiscie strasznie zal. Refn to swietny rezyser (Bronson!), ale...
Coś ciekawego i innego. Niekoniecznie musi się podobać, wprost przeciwnie myślę że znajdzie więcej krytyków niż fanów. Wyróżnia się głównie dźwiękiem i obrazem, na początku trochę męczy wręcz irytuje, ale później zaczyna stwarzać wrażenie hipnotyzowania widza długimi, przewlekłymi scenami i świetnie dopasowaną muzyką,...
więcejcudowne miasto nocą, jak w najlepszych czasach Michaela Manna...film bardziej w stylu Jima Jarmuscha niz Davida Lyncha chociaż na pewno nie jest to żadna zrzynka...facet ma swój styl i świetnie, że się go trzyma i w sumie podziwiam to bo ten film sukcesem kasowym na pewno nie będzie.