film dla ludzi z ograniczoną ilościa oleju w mózgu. Po cichu liczyłem na Sienne Miller , bo ładna z niej laska była !!!....tymczasem przeszła dziwaczną metamorfozę, chyba jest anorektyczką . Obrzydliwie wychudzona i łeb wielki jak u Pawłowicz...zbrzydła potwornie,cera ,włosy...palcem bym nie dotknął, Ten Cooper to nieporozumienie od zawsze...jaki on przystojny (co drugie słowo w filmie) oczy wodniste ,nos haczykowaty ,mały do tego. Z daleka !!!!