Powiem tyle że źle to nie wygląda.
Nawet zapowiadało się coś może i niezłego.
Szkoda tylko że nawijają po norwesku czy w jakim tam języku. Gdyby gaworzyć po angielsku to jedno oczko w górę by poszło.
Nathan wygląda, nooo okey.
Reżyser trzymał się szczegółów i wygląda jak powinien, tyle dobrego.
No ale to nie...