To nie scenariusz czy gra aktorów uwodzi, uwodzi Barcelona. Świetne miasto i bardzo dobre zdjęcia, jednak stety czy niestety o scenariuszu i ogólnym pomyślne tego powiedzieć nie można. Johansson przeciętna, Cruz nieco lepsza, czy na Oskara? Chyba nie. Hall jak dla mnie najlepiej się spisała. O muzyce też warto wspomnieć, ale pierwszoplanową rolę, jak dla mnie odgrywa Barcelona. Zresztą myślę, że ten kto miał okazję zwiedzić to miasto, zrozumie o co mi chodzi :-)
wśród nominowanych aktorek drugoplanowych Penelopa Cruz rzeczywiście na Oskara zasługiwała.
natomiast roli Hall do nominacji w kategorii aktorka pierwszoplanowa sporo brakowało. w porównaniu z nominowanymi kobietami wypada przeciętnie.
ale racje masz, że główna role odgrywa Barcelona ;-)
Dostała chyba go właśnie z tego powodu, że nie miała konkurencji. Hall zdecydowanie najbardziej mi się podobała i przemówiła do mnie, bo Johansson bardzo, bardzo marnie. Cruz nie była aż tak zła jak Scarlett, ale też bez rewelacji, za to Hall widziałem kilka razy i zawsze wypada bardzo dobrze w filmach, które oglądam, więc mam do niej spory szacunek.
Co do Barcelony, to chyba większość przyzna rację, że była najlepsza, ogólnie Hiszpania była najlepsza :-)
A ja mam wrażenie, że one wszystkie 3 (mówię o aktorkach) nie miały za wiele do zagrania... Całkowicie się zgadzam, że scenariusz trywialny i miejscami nawet, bym powiedziała - nudny... więc jak tu się popisywać grą aktorską? Podpisuję się obiema łapkami pod tym, że Allen jest przereklamowany! A może po prostu już dawno się skończył? Jak dla mnie - cały film: 3/10...