Jest to film obyczajowy ,który niczym nie zaskakuje , opowiedziana w nim historia w żaden sposób nie wywołuje jakichkolwiek emocji poza znudzeniem ; nie mogę tego flmu zakwalifikować nawet do dramatu. Film o niczym jednym słowem , nie powoduje refleksji głębszych ;to kolejna historia nieszczęśliwego zauroczenia które jednak nie prowadzi do tragedii i nie ma fatalnych w skutkach rezultatów ;niskobudżetowa produkcja z młodymi aktorami w rolach głównych ;ten film nie wzbudza w widzu oczekiwania na dalszy rozwój wypadków , ,ponieważ akcja toczy się wolnym tempem i z góry jesteśmy w stanie przewidzieć jak ona się ułoży. Nie polecam tej obyczajówki ,gdyż nudzi.

zgadzam sie. chyba dodales/as, niechcacy jak sadze, go do ulubionych ;)

Myślę ,że większość filmów dziś obecnie nagrywanych jest o niczym. Ja oglądałam dla zabicia czasu. Nie jest to jakaś rewelacja ale ujdzie. Żal mi tylko ,że taki kicz jest bardzo promowany a dobre filmy europejskie prawie przy nich nie istnieją.